LDLC OL |
1:0 | Orbit Anonymo |
||||
Kryze Kennen |
Hiro Zed |
|||||
White Wukong |
Savero Maokai |
|||||
Backlund Yone |
Roison Cho'Gath |
|||||
Jeskla Zeri |
Neramin Jinx |
|||||
Zoelys Lulu |
Czypsy Soraka |
Starcie rozpoczęło się od eliminacji ze strony Michała "Roisona" Dubiela. Niemniej, kolejne zabójstwa wpadły na konto graczy LDLC OL, którzy wysunęli się na delikatne prowadzenie. Anonimowym nie pomagał fakt, iż dziki wybór Alexandre'a "Hiro" El Hodebeya w postaci Zeda nie zdawał egzaminu, będąc niszczonym przez Kennena. Felix "Kryze" Hellström był w stanie dwukrotnie posłać do piachu swojego oponenta z linii. Jako że górna aleja była skończona, to OAE starało się ratować sytuację po drugiej stronie mapy. I tam w 13. minucie udało się znaleźć dobrą wymianę, która pozwoliła zniwelować deficyt w złocie do jedynie tysiąca.
Cała nadzieja na ewentualny triumf prysła podczas walki w 19. minucie w okolicach leża smoka. Wówczas Aslan "White" Panglose znalazł genialne wejście, które poskutkowało błyskawicznym wykluczeniem strzelca Anonymo. Później reszta naszych posypała się niczym domino. Co więcej, akcja tego typu miała miejsce praktycznie dwukrotnie, bo LDLC jeszcze nie zdążyło przejąć smoka, a OAE od razu po odrodzeniu tam przyszło i znów upadło. Kres był zatem bardzo bliski. Później przez długi czas oglądaliśmy istny chaos, który nic nie wnosił do gry, ale gracze z Ultraligi sztucznie przedłużali swój żywot. Finalnie Kryze i spółka dokończyli dzieła zniszczenia w 34. minucie.
Czeka nas jeszcze dogrywka pomiędzy UOL Sexy Edition a LDLC. Transmisję z nadchodzących spotkań śledzić będzie można na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube. Po więcej informacji na temat bieżącej odsłony EMEA Masters zapraszamy do naszej relacji tekstowej, w której znajdziecie się po kliknięciu poniższego baneru: