Trymbi i spółka muszą powtórzyć sukces z początku grup

Wspomniany mecz będzie drugim dzisiejszego wieczoru. To samo zestawienie oglądaliśmy na starcie fazy grupowej LEC. Wówczas niespodziewanie triumfowali Trymbi i jego towarzysze. Mało kto spodziewał się takiego obrotu spraw, lecz ostatecznie po trzech grach to właśnie KOI było górą. Dzięki temu ekipa polskiego wspierającego miała szansę zameldować się w play-offach już w zeszłym tygodniu. Niestety wtedy Team BDS pokrzyżował wszystkie plany i bez większych problemów rozprawił się z Karpiami. G2 z kolei po porażce spadło do drabinki przegranych i wczoraj rozegrało w niej swój mecz. Zespół Stevena "Hansa samy" Liva przejechał się po SK Gaming, notując dwie dominujące wygrane. Jeśli tylko Samuraje podtrzymają swoją formę z wczoraj, to brygadzie Trybusa będzie bardzo trudno ich zatrzymać.

Czy wicemistrzowie LEC zdołają się wybronić?

Wcześniej rozgrywany będzie jeszcze pojedynek między MAD Lions a Astralis. Stawką, podobnie jak we wcześniej opisywanym spotkaniu, będzie awans do play-offów. Lwy wczoraj po bardzo chwiejnej batalii z Fnatic były w stanie triumfować. Mecz ten był jednak festiwalem błędów i po prostu w kluczowym momencie MAD zrobiło ich mniej, choć od porażki formację Zdravetsa "Hylissanga" Galabova dzieło kilkaset punktów zdrowia Nexusa. Dziś jednak czeka ją starcie z drużyną, która błędy popełniała dotychczas znacznie rzadziej. Adam "LIDER" Ilyasov i jego kompani mają zadatki na to, aby pokonać dziś swoich oponentów, porównując dyspozycję obu zespołów. Możemy być zatem świadkami swego rodzaju niespodzianki, w której srebrni medaliści zeszłego splitu LEC nie pojawią się nawet w fazie pucharowej.

Harmonogram dzisiejszych rozgrywek LEC:

16 kwietnia
18:00 MAD Lions vs Astralis BO3
21:00 G2 Esports vs KOI BO3

Dzisiejsze spotkania będziecie mogli oglądać na transmisjach Polsat Games na Twitchu, YouTube oraz w telewizji. Po więcej informacji na temat bieżącego splitu LEC zapraszamy do naszej relacji tekstowej: