9INE | 2:1 | Sprout | ||
Ancient 13:16 | Vertigo 16:6 | Anubis 16:7 |
9INE deklasuje Sprout po porażce na pierwszej mapie
Starcie zaczęło się od wyboru Sprout, które zdecydowało się na Ancienta. Znakomicie w tę mapę weszli Polacy, notując szybkie cztery zwycięstwa. W kolejnych rundach jednak reprezentanci niemieckiej organizacji zaczęli skracać dystans, aż finalnie doszło do wyrównania 6:6. Ostatecznie przed zmianą stron ekipa Krzysztofa "Goofy'ego" Górskiego prowadziła jednym punktem. Początek po przejściu do ataku był trudny, bo formacja Rasmusa "Zyphona" Nordfossa szybko zgarnęła dwa oczka. Sytuacja zaczęła się poprawiać przy wyniku 11:9, ale później wszystko się popsuło. Sprout wróciło na właściwe tory i zdołało dotrzeć do korzystnego dla siebie końca, zamykając grę 16:13.
Trzeba zatem było gonić, a jak nie lepiej rozpocząć gonitwę, niż na znakomitym w wykonaniu 9INE Vertigo. I tak faktycznie wszystko zaczęło się wręcz perfekcyjnie dla naszych. Ci zdołali zdobyć dziesięć punktów, zanim ekipa duńskiego strzelca w jakikolwiek sposób zdołała zareagować. Niewiele natomiast udało się jej wskórać, gdyż przed zamianą ról udało się zdobyć zaledwie dwa oczka. Dokończenie dzieła zniszczenia było już tylko formalnością. Co prawda pierwsze dwie rundy wpadły na konto SPT, ale w trzeciej wymianie znakomitym oczytaniem popisał się Kacper "Kylar" Walukiewicz, który zdołał zgładzić czwórkę rywali w sytuacji 2v4. Finalnie potyczka zakończyła się wynikiem 16:5.
Wszystko zatem rozstrzygnąć się miało na Anubisie. Pierwsza połowa była niezwykle wyrównana, a oba zespoły wyrywały sobie rundy z rąk. W końcówce tej części bójki 9INE udało się trochę odskoczyć, prowadząc o trzy punkty przed przejściem do natarcia. W drugiej pistoletówce znakomitą postawę zaprezentował hades, który ugrał clutcha 1v2. W ten sposób rodzima piątka rozpoczęła już drogę do końcowego triumfu. Sprout w defensywie było bezbronne, ugrywając zaledwie jeden punkt aż do końca potyczki. W ten sposób Polacy zdołali zapewnić sobie bilet do play-offów Brazy Party.