5. Razork na ratunek swojej drużynie

Ten ranking zaczynamy od heroicznej postawy jednego z zawodników. W tym celu przejdźmy do pojedynku Fnatic z Teamem BDS, który odbywał się pierwszego dnia weekendu. Wówczas obie formacje toczyły naprawdę wyrównaną batalię i przez długi czas trudno było wskazać drużynę, która potencjalnie może zgarnąć zwycięstwo. Co prawda Czarno-Pomarańczowi radzili sobie w pewnych aspektach nieco lepiej, ale przez jedną nieudaną akcję sytuacja się zmieniła.

W 28. minucie ekipa Adama "Adama" Maanane zdobyła przewagę pozycyjną i zdecydowała się zaatakować Barona. Wszystko szło zgodnie z planem, choć do ewentualnej kradzieży przygotowywał się Iván "Razork" Martín Díaz. BDS nie zadbało o odpowiednie odciągnięcie wrogiego leśnika. W efekcie Hiszpan zdołał wskoczyć do leża Nashora z idealnym timingiem, skraść potwora i jeszcze uciec przed przeciwnikami. To zagranie bardzo pomogło Adrianowi "Trymbiemu" Trybusowi i spółce, którzy ostatecznie triumfowali w tym starciu.

4. EXCEL potrafi się dobrze zgrać

Numerem cztery zostało wyróżnione zagranie całego EXCEL ESPORTS w starciu z Teamem Vitality. Sytuacja miała miejsce już pod sam koniec batalii. Wówczas XL było już na bardzo wysokim prowadzeniu i przymierzało się do zakończenia rozgrywki. O to, aby zrobić to jednak w bardzo efektownym stylu, zadbał m.in. Felix "Abbedagge" Braun, który postanowił wykorzystać zestaw umiejętności K'Sante, aby zabawić się nieco z rywalami.

W 28. minucie Niemiec nastackował swoje Q i znajdując idealne okienko na wejście, zainicjował w dwójkę przeciwników swoim Błyskiem, przerzucając ich za plecy. Podążyć za swoim kompanem postanowił Andrei "Odoamne" Pascu, który grając Kennenem użył swojej umiejętności specjalnej, niszcząc każdego oponenta, który pojawił się w jego zasięgu. A że byli tam obecni wszyscy, to w efekcie w mgnieniu oka VIT zostało unicestwione, a reprezentanci brytyjskiej organizacji mogli już bez problemu zamknąć grę z korzystnym dla siebie rezultatem.

3. Tona obrażeń od Setta

W połowie zestawienia znalazło się zagranie, które miało miejsce drugiego dnia rywalizacji w LEC, a konkretniej podczas meczu BDS z Pszczołami. Wszystko wydarzyło się w 21. minucie podczas batalii o Barona. Wówczas na prowadzeniu było VIT, lecz atakować Nashora rozpoczęli podopieczni Adriena "GoToOne'a" Picarda, którzy chcieli wykorzystać fakt, że przeciwnicy byli spóźnieni na plac boju. I jak się finalnie okazało, zdobycie fioletowego potwora faktycznie się udało, bo zanim formacja Luki "Perkza" Perkovicia odpowiednio się ustawiła, to wzmocnienie było już na kontach BDS.

Gwoździem programu jednak było to, co wydarzyło się zaraz po upadnięciu kreatury. Jak się można łatwo domyślić, Vitality nie chciało tego tak zostawić i zainicjowało walkę. Walkę, która początkowo faktycznie szła po myśli zawodników tej organizacji. Szybko jednak w swoje ręce sprawy wziął Adam, który grając Settem wykorzystał to, że jego Sierpowy był naładowany i wraz z użyciem tej umiejętności dorzucił Błysk, który wprowadził go w środek bójki, co pozwoliło momentalnie wykasować Tristanę oraz Nautilusa, dzięki czemu z pojedynku 5v5 zrobiło się 5v3.

2. Oko za oko, ząb za ząb

Druga lokata w tym tygodniu przypadła akcji z meczu SK Gaming kontra Fnatic w ostatnim meczu ubiegłej kolejki LEC. W 13. minucie sytuacja w grze była bardzo wyrównana – żadna z drużyn nie prowadziła w złocie, a o jedno zabójstwo więcej mieli Czarno-Pomarańczowi. Zaradzić temu próbował natomiast Razork, który gonił przeciwnego wspierającego, a następnie i strzelca. Do pogoni dołączyli Oh "Noah" Hyeon-taek wraz z Trymbim, którzy zgładzili Madsa "Dossa" Schwartza, a później próbowali też ukrócić o głowę Thomasa "Exakicka" Foucou. Francuzowi udało się ujść z życiem pod wieżę.

Wtedy zaczął się festiwal wymian, gdyż marksman SK nie chciał tak tego zostawić i wystrzelił SuperMegaRakietę Śmierci!, która miała znaleźć i dobić Razorka. To się udało, lecz w międzyczasie, gdy kamera została skierowana właśnie w stronę ustrzelonego Maokaia, to Marek "Humanoid" Brázda wykorzystał zamieszanie i sam rozstawił się ze swoim ultem Xeratha, trafiając Exakicka, jego również posyłając do piachu. W efekcie FNC zgarnęło łącznie aż trzy eliminacje.

1. Adam znów wyczynia cuda

Zestawienie rozpoczęliśmy od meczu FNC z BDS i w ten sam sposób je zakończymy. Tym razem trzeba cofnąć się jednak do wcześniejszego etapu tego pojedynku, gdzie prawdziwym pokazem talentu (z pomocą zasobów umiejętności, jakie dostarcza Olaf) popisał się Adam. Wszystko miało miejsce w 19. minucie. Wówczas Fnatic miało ogromną przewagę zarówno w zabójstwach, jak i złocie. Wydawało się, że spotkanie to jest już dawno rozstrzygnięte i kwestią czasu będzie tylko zamknięcie go przez Trymbiego i jego towarzyszy. Wyprowadzić z tego błędu postanowił nas natomiast francuski toplaner.

Ten podczas gry swoim flagowym wyborem, czyli Berserkerem, został napadnięty przez trójkę rywali na dolnej alei. Przedstawiciele brytyjskiej organizacji nie spodziewali się jednak tego, co się za moment wydarzy. Maanane odpalił umiejętność specjalną i odwrócił się w Razorka, który był wspierany przez Yuumi. Moment później do walki dołączyła Syndra, która również nie pomogła, a co gorsza, upadła jako pierwsza, gdyż rozwścieczony Olaf ciął wszystko, co spotkał na swojej drodze. Efekt? Trzy zabójstwa na konto zawodnika BDS. W poskromieniu Adama nie pomogło nawet użycie na nim Wyczerpania.


To tyle jeśli chodzi o pięć najlepszych zagrań trzeciego tygodnia LEC. Transmisję z przyszłych spotkań będziecie mogli śledzić na kanałach Polsat Games. Dostępna będzie w trzech miejscach: w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube. Więcej informacji na temat bieżącej odsłony LEC znajdziecie w naszej relacji tekstowej, do której przejdziecie po kliknięciu poniższego baneru:

LEC 2023