Pierwsze drużyny – TSM oraz 100 Thieves – pożegnały się ubiegłej nocy z tegoroczną edycją LCS-a. Dzisiejsze starcia nie odeślą natomiast żadnej z organizacji do domu. Karą za porażkę będzie spadek do dolnej drabinki, a nagrodą za zwycięstwo – gwarancja miejsca w topowej trójce i wyjazd na mistrzostwa świata. W drugiej kolejce górnej drabinki play-offów League of Legends Championship Series Cloud9 podejmie Evil Geniuses, a Golden Guardians zmierzą się z NRG.

Czy Cloud9 postawi krok ku obronie tytułu, pokonując Evil Geniuses?

Odpowiedź na to pytanie wydaje się oczywista. Cloud9 zakończyło fazę zasadniczą LCS na pierwszym miejscu z bilansem 13-5, zwyciężając dogrywkę z Golden Guardians. Pomimo pojedynczych gorszych momentów, Chmury siały w swojej lidze postrach. Evil Geniuses, którzy zajęli trzecią lokatę, mieli na koncie zaledwie jedno zwycięstwo mniej od swoich rywali (nie licząc wspomnianej dogrywki). W minionym splicie nie udało im się jednak wygrać ani jednego spotkania z C9. Tydzień temu w starciu z TSM-em musieli także odkryć całkiem sporo kart, z czego mogła skorzystać ekipa Jespera "Zvena" Svenningsena, przygotowując się do dzisiejszych potyczek. Nie oznacza to jednak, że Źli Geniusze nie chowają żadnego asa w rękawie.

Oba zespoły, przepełnione talentem indywidualnym, mogą szukać swoich silnych stron w wielu częściach mapy. Wszystko wskazuje jednak na to, że w przypadku EG będzie to midlane. Joseph "jojopyun" Pyun, wschodząca gwiazda amerykańskiej środkowej alei, w obecnym sezonie nie miał sobie równych. Zdobywca pierwszej nagrody w tegorocznej edycji All-Pro Teamów przez cały split stanowił najsilniejszy punkt swojej drużyny. Cloud9 z pewnością może za to szukać przewagi na dolnej alejce. Kim "Berserker" Min-cheol, wspierany przez Zvena, w ostatnich tygodniach był – obok Roberta "Blabera" Huanga – najstabilniejszym elementem swojej formacji. Nadchodzące spotkanie nie powinno być darmową przejażdżką dla żadnej ze stron, gdyż oba zespoły mają solidne argumenty, przemawiające na ich korzyść.

Na drodze do sukcesu Golden Guardians staje NRG

Wiosną Golden Guardians zaskoczyli wszystkich. Pokonując FlyQuest, zapewnili sobie drugie miejsce i wyjazd na MSI. Czy w splicie letnim uda im się powtórzyć ten wyczyn i zakwalifikować się na mistrzostwa świata? Wszystko wskazuje na to, że tak. Eric "Licorice" Ritchie odnalazł w sobie dawną bestię i "wciągnął" swoją drużynę na drugą pozycję w fazie zasadniczej. Toplaner, który jeszcze kilka lat temu docierał z Cloud9 do półfinałów mistrzostw świata jest na najlepszej drodze, aby po raz pierwszy od 2019 roku wywalczyć sobie wyjazd na ten najważniejszy, międzynarodowy turniej.

Siła NRG, choć ulokowana w zagraniach drużynowych, najgłośniej wybrzmiewa na środkowej alei. Cristian "Palafox" Palafox w aktualnej mecie zdaje się odnajdywać świetnie. Wspierany przez swoją ekipę, potrafił przekuwać przewagę indywidualną w wygrane walki, a wygrane walki – w wygrane spotkania. Choć poprzednia seria zwyciężona przez tę formację nie należała do najczystszych, to podopieczni Thomasa "Thinkcarda" Slotkin mieli tydzień na przeanalizowanie swoich błędów i wyciągnięcie wniosków. Czy to wystarczy, żeby zatrzymać potężne GG?

Harmonogram nadchodzących spotkań w LCS 2023 Summer Playoffs:

5 sierpnia
23:00 Cloud9 c9, cloud9 vs Evil Geniuses, LCS Evil Geniuses BO5
6 sierpnia
23:00 Golden Guardians Golden Guardians, LCS vs NRG BO5

Wszystkie mecze letnich play-offów LCS 2023 możecie oglądać na oficjalnym kanale Twitch.