Virtus.pro ostatecznie stawia na n0rb3r7a

Na pewno nie pomaga w tym sytuacja kadrowa Virtus.pro. Jeszcze w styczniu na ławce rezerwowych usiadł David "n0rb3r7" Daniyelyan, którego zastąpił Aleksandr "KaiR0N-" Anashkin. Ten jednak kompletnie się nie sprawdził i po zaledwie trzech miesiącach podziękowano mu za grę. W efekcie n0rb3r7 wrócił do składu, ale latem sprawy ponownie się zmieniły. Przyszedł bowiem Nikolay "mir" Bityukov, a Daniyelyan doznał poważnej kontuzji ręki. Dlatego też grę z Virtusami kontynuował Alexey "Qikert" Golubev, co dla wielu było zaskakujące. Wszak już w lipcu VP ogłosiło, że Kazach chce odejść i jest skłonne wysłuchać za niego ofert. I dopiero teraz 24-latek faktycznie wylądował na ławce, by zrobić miejsce dla... n0rb3r7a. – Od początku było jasne, że David pozostaje częścią głównego składu CS:GO. Gdy tylko doszedł do siebie po kontuzji, od razu przywróciliśmy go do zespołu. Jednocześnie chciałbym podziękować Qikertowi za jego profesjonalizm i poświęcenie. Jego postawa w Rijadzie po raz kolejny pokazała, iż jest on graczem wysokiego kalibru. Teraz jednak wracamy do wersji składu, wraz z którą planujemy pracować w dłuższym terminie – wytłumaczył dyrektor generalny Virtus.pro, Nikolai Petrossian.

Dlaczego Qikert grał tak długo?

Co jednak sprawiło, że Golubev, który od wielu tygodni znajduje się na wylocie, tak długo kontynuował występy w szeregach Virtusów? – W związku z wynikami ubiegłorocznego BLAST Premier znaleźliśmy się na rozdrożu. Początkowo zarząd i sztab, w skład którego wchodzili Jame i dastan, a w którym jest teraz też PASHANOJ, planował zastąpić Qikerta. W ostatniej chwili jednak sztabowi udało się przekonać zarząd, że zmiana Davida będzie bardziej efektywna. Okazało się to jednak nietrafioną decyzją, która sprawiła, że straciliśmy ponad sześć miesięcy. Ponownie – wysoko cenimy Qikerta, to świetny zawodnik. Ale rozumiemy, że granie przez wiele lat w tym samym składzie może sprawić, że nawet zawodowcy tracą motywację. Wypalają się i szukają nowych wyzwań. Dlatego, chociaż Qikert nadal jest związany z klubem długoterminową umową, jesteśmy otwarci na rozmowy i gotowi, by rozważyć różne opcje jego transferu – stwierdził Petrossian. Czy kolejne roszady przyniosą oczekiwany efekt? Przekonamy się już za dwa dni, bo właśnie wtedy w Belgradzie ruszy Dunav Party LAN, gdzie do zdobycia będzie 50 tysięcy dolarów.

W tej sytuacji skład Virtus.pro prezentuje się następująco:

Ali "Jame" Djami
Evgeny "FL1T" Lebedev
Pyotr "fame" Bolyshev
David "n0rb3r7" Daniyelyan
Nikolay "mir" Bityukov
Dastan "dastan" Akbaev (trener)