TaZ komentuje ostatnie poczynania 9INE
Głos na temat postawy rodaków zabrał m.in. Wiktor "TaZ" Wojtas. Mistrz świata z 2014 roku mimo zakończenia kariery często udziela się w mediach społecznościowych na tematy dotyczące sceny i samego Counter-Strike'a. – Problemem 9INE nie jest brak doświadczenia. Poziom ich skilla jest niesamowicie wysoki, ale gdy oglądam ten zespół, to widzę wiele cech, które widziałem już wcześniej. Ten zespół wygląda jak Virtus.pro w 2018 roku. Gdy grasz w grę zespołową, potrzebujesz energii, a ta nie może iść od jednej osoby. Pamiętacie problemy G2? W pewnym momencie HooXi krzyczał jak wściekły, a zarówno Swani i huNter- do niego dołączyli. To wszystkim daje o wiele więcej od strony mentalnej – przyznał 37-latek w swoim poście.
Jednocześnie w swoich rozważaniach TaZ odniósł się do legendarnego składu Chicago Bulls, w którym gwiazdą był Michael Jordan. Najlepszy koszykarz w historii mógł jednak liczyć na wsparcie swoich partnerów, m.in. Dennisa Rodmana i Scottiego Pippena, bez których sukcesy Byków nie byłyby możliwe. – Gdy oglądam 9INE, większość tych gości jest jak gąbka. Daj im energię, a oni zabłysną. Jeżeli hades jest gwiazdą drużyny, ktoś inny musi pompować tę energię, gdy spada. Mają oni wszystkie kluczowe elementy, by być zespołem tier 1, ale w pewnym momencie te porażki zaczną ich pożerać. Nie chodzi o to, by mieć w składzie pięciu Jordanów. Musisz mieć też Rodmana, musisz mieć Pippena. Spójrzcie na inne mistrzowskie ekipy. Nie chodzi o to, by być dobrym we wszystkim. Chodzi o umiejętność podnoszenia siebie nawzajem. Nadal w nich wierzę, po prostu trudno mi patrzeć, jakie mają oni problemy na turniejach tier 1 albo przeciwko zespołom, z którymi powinni być w stanie wygrywać na lanie – zakończył Wojtas.