GUILD Eagles | 6 : 13 (Anubis) |
ENCE |
Co ciekawe, ENCE nie wyglądało na zespół, który kilka godzin wcześniej doznał potężnego upokorzenia. Krzysztof "Goofy" Górski i kompani bez kompleksów przystąpili do kolejnego boju. I to mimo faktu, że ich przeciwnik wcześniej napsuł sporo krwi MOUZ, przegrywając dopiero po dogrywce. Tym razem GUILD nie było w stanie stawić takiego oporu. Zresztą, nie było w stanie stawić ŻADNEGO oporu. Formacja z Kosowa stanowiła tylko blade tło dla bardzo dobrze dysponowanych Ośmiornic, które nie miały najmniejszego problemu z grą w ofensywie. Ba, ENCE nierzadko nie musiało nawet czekać na eksplozję bomby, bo wcześniej eliminowało z gry wszystkich przeciwnych zawodników.
W efekcie gracze Jakuba "kubena" Gurczyńskiego na przerwę schodzili z prowadzeniem 12:0! A to oznaczało, iż byli oni o krok od upragnionego pierwszego zwycięstwa na RMR-ze. Musieli na nie jednak trochę poczekać, bo po zmianie stron zawodnicy GUILD przypomnieli sobie, że oni również muszą punktować. I zaczęli rozpaczliwą walkę o comeback. Ta trwała tylko chwilę, bo po zgarnięciu sześciu oczek z rzędu Orły popełniły w końcu błąd. A ENCE skrzętnie go wykorzystało, stawiając wyczekiwaną kropkę nad i. Zatem wynik końcowy to 13:6 na korzyść polsko-duńskiego kolektywu, który znowu jest równie blisko awansu na Majora, co odpadnięcia z walki o tenże awans.
Polską transmisję oglądać można na kanale Piotra "izaka" Skowyrskiego na Twitchu. Po więcej informacji na temat europejskiego Regional Major Ranking B zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.