Apeks | 13 : 5 (Anubis) |
Monte |
Monte nie weszło najlepiej w dzisiejsze spotkanie. Mimo gry w obronie zawodnicy ukraińskiej organizacji byli całkowicie bezradni i długo nie potrafili powstrzymać nacierającego Apeks. Rywale natomiast skrzętnie zrobili z tej gościnności użytek, błyskawicznie wychodząc na prowadzenie 6:0. Wtedy nastąpiło przełamanie kRaSnaLa i spółki, ale niestety tylko chwilowe. Cała pierwsza połowa przebiegła bowiem pod znakiem dominacji Martina "STYKO" Styka i ekipy, którzy w natarciu zdobyli w sumie aż dziewięć rund! Z kolei dobytek Monte zamknął się w trzech oczkach, co zdecydowanie nie było zbyt dobrą zaliczką przed dalszą częścią starcia.
Nadzieje na emocje odżyły jeszcze, gdy Monte wygrało zarówno pistoletówkę, jak i następującą po niej rundę. Ostatecznie jednak okazało się, że nie był to żaden wstęp do comebacku, a po prostu przedłużenie agonii. Już w trzeciej rundzie drugiej połowy Apeks powróciło na zwycięską ścieżkę i nie zeszło z niej do samego końca spotkania. W tym czasie gracze skandynawskiej formacji triumfowali cztery razy z rzędu, zamykając cały mecz w osiemnastu potyczkach. Wynik 13:5 wyraźnie obrazuje różnicę poziomów dzielącą obu wtorkowych rywali. I oznacza też, że Mrozek oraz jego partnerzy nie mają miejsca na kolejne błędy. Te sprawią bowiem, że marzenia o awansie na PGL Major Copenhagen 2024 się skończą.
Polską transmisję oglądać można na kanale Piotra "izaka" Skowyrskiego na Twitchu. Po więcej informacji na temat europejskiego Regional Major Ranking B zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.