Długo wyczekiwany powrót Nulu
Nulu wcześniej znany jako Selfie chciał powrócić do profesjonalnej gry już na letni split 2023 roku. Nawet według plotek miał grać w Webidoo Gaming z Adrianem "Odim11" Krukiem, aczkolwiek organizacja w ostatnim momencie wycofała się z udziału w lidze włoskiej. Tak więc na powrót byłego zawodnika H2k-Gaming i Teamu Vitality musieliśmy jeszcze trochę poczekać, aż w końcu na początku tego roku oficjalnie dołączył Nativz. Patrząc na skład irlandzkiej formacji, miała ona powalczyć nawet o awans na EMEA Masters.
- Zobacz również: Riot ogłasza EMEA Masters 2024. Jeszcze większy horror wiosną, latem wielkie zmiany w formacie
Ogromne rozczarowanie
Na starcie wiosennego splitu NLC rzeczywiście wszystko szło po myśli Nulu i spółki. NTZ po trzech kolejkach miało bilans 4-2 i zajmowało pierwsze miejsce w lidze. To od tego momentu rzeczy zaczęły się nagle sypać. Nativz przegrało aż pięć spotkań z rzędu i sytuacja tej formacji mocno się skomplikowała. Z tego kryzysu ekipa Wolskiego już nie wyszła, kończąc fazę zasadniczą NLC dopiero na siódmej, czyli przedostatniej pozycji, z wynikiem 6-8. Polski środkowy w prawie każdej grze miał więcej zabójstw niż śmierci i radził sobie bardzo dobrze na tle reszty drużyny. Nulu już wczoraj, dzień po zakończeniu fazy zasadniczej, ogłosił, że odszedł z Nativz i poszukuje nowego zespołu.