Przedostatni dzień LEC upłynął pod znakiem niespodzianek

Dzisiejsze zmagania LEC rozpoczęły się od pojedynku Fnatic z SK Gaming. Czarno-Pomarańczowi chyba wciąż nie do końca obudzili się po wczorajszej porażce, bowiem ich kolejny występ również nie należał do najbardziej przekonujących. Ostatecznie jednak w kluczowych momentach podejmowali oni lepsze decyzje niż ich przeciwnicy i zdołali nabrać wystarczająco rozpędu, aby ostatecznie domknąć grę bez wielkiego ryzyka. Zaskoczenia rozpoczęły się natomiast w drugim spotkaniu. GIANTX okazało się dysponowane lepiej od Teamu Vitality i pokazywało to już od samego początku. Zabezpieczenie na późniejsze etapy rozgrywki w postaci Smoldera nie wystarczyło formacji Kacpra "Daglasa" Dagiela, aby przechylić szalę zwycięstwa na jej stronę. Pszczoły dopisały zatem trzecią porażkę do swojego konta.

Ostatni wygrywają z pierwszymi

Niespodzianką można również nazwać zwycięstwo MAD Lions KOI z Teamem BDS. Z początku nie zapowiadało się, że Bartłomiej "Fresskowy" Przewoźnik i jego świta zdominują rywali. Reprezentanci szwajcarskiej organizacji roztrwonili jednak całą wczesną przewagę przez zbytnią pewność siebie. Wygrana ta była dla Lwów niezwykle istotna, gdyż znacznie zwiększyła ich szanse na udział w wiosennych play-offach LEC. Choć na to muszą zapracować jeszcze w poniedziałek. Szokujący okazał się także wynik starcia Rogue z G2 Esports. Mecz przeciwko ostatniej drużynie w tabeli miał być dla mistrzów zimy przyjemnym spacerkiem, a ku zdziwieniu wszystkich to Łotry dyktowały warunki przez znaczną jego część. Samuraje jedynie opóźniali nieuniknioną porażkę, która w końcu i tak po nich przyszła.

Ale żeby nie zakończyć dnia zbyt przewidywalnie, to Team Heretics nie poszedł w ślady swoich poprzedników i nie ugiął się pod ciężarem roli faworyta. Marcin "Jankos" Jankowski i spółka po drobnych turbulencjach pokonali Karmine Corp, które wraz z RGE ponownie znalazło się na dnie tabeli z bilansem 2-6. Tym razem jednak żadna z ekip nie jest jeszcze pozbawiona nadziei na play-offy, choć ich losy i szanse będą zależeć od dokonań trzech drużyn znajdujących się jedno oczko wyżej.

23 marca
17:00 Fnatic 1:0 SK Gaming BO1
17:45 Team Vitality 0:1 GIANTX BO1
18:30 MAD Lions KOI 1:0 Team BDS BO1
19:15 G2 Esports 0:1 Rogue BO1
20:00 Karmine Corp 0:1 Team Heretics BO1

Transmisję ze wszystkich spotkań LEC 2024 Spring będziecie mogli obejrzeć po polsku na kanałach Polsat Games. Dostępna będzie ona w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube. Po więcej informacji na temat bieżącej odsłony rozgrywek zapraszamy do naszej relacji tekstowej, w której znajdziecie się po kliknięciu poniższego baneru:

LEC 2024 Spring