Polacy ominęli lidera tabeli LEC i... samych siebie
Zgodnie z tradycją losowanie miało miejsce od razu po zakończeniu ostatniego meczu w ramach rozgrywek LEC. Dobra informacja jest taka, że bratobójczych pojedynków naszych rodaków na samym starcie nie uświadczymy. Miłośnicy zmian i nowości nie będą jednak zachwyceni – aż dwa spotkania będą powtórką z pierwszej rundy zimowej fazy pucharowej. Team Vitality zmierzy się bowiem z SK Gaming, a Team Heretics zawalczy z Teamem BDS. Polscy reprezentanci tych ekip mogą być zatem względnie zadowoleni – pierwsi play-offowi rywale zdecydowanie wydają się być w ich zasięgu. Wszak zawodnicy niemieckiej organizacji ledwo sięgnęli po awans w dogrywce, a Adam "Adam" Maanane i spółka, w przeciwieństwie do ekipy Adriana "Trymbiego" Trybusa, prezentują się znacznie gorzej niż w poprzednim splicie.
Znacznie trudniejsze starcie przypadło natomiast Bartłomiejowi "Fresskowemu" Przewoźnikowi. Naprzeciw MAD Lions KOI staną wielokrotni mistrzowie LEC – G2 Esports. Choć Samurajom tym razem nie udało się zająć pierwszej lokaty i koniec w ich wykonaniu był raczej kiepski, to wciąż nie jest to przeciwnik, którego można by zlekceważyć. Lwy ponownie zaczną więc play-offy od sporego wyzwania, gdyż poprzednio ich pierwszym oponentem było przecież Fnatic. Teraz Czarno-Pomarańczowi zamienili się z G2 miejscami i podejmą oni GIANTX. Jest zatem spora szansa, że raz jeszcze zobaczymy legendarne LoL-owe El Clásico w górnej drabince fazy pucharowej.
Fnatic | vs | GIANTX | G2 Esports | vs | MAD Lions KOI | |
SK Gaming | vs | Team Vitality | Team Heretics | vs | Team BDS |
Transmisję ze wszystkich spotkań fazy pucharowej LEC 2024 Spring będziecie mogli obejrzeć po polsku na kanałach Polsat Games. Dostępna będzie ona w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube. Po więcej informacji na temat bieżącej odsłony rozgrywek zapraszamy do naszej relacji tekstowej, w której znajdziecie się po kliknięciu poniższego baneru: