G2 Esports 1:2 Natus Vincere
Ancient 16:14 | Nuke 6:13 | Inferno 6:13

Ancient dla G2, dwie kolejne mapy dla NAVI

Co jednak ciekawe, to nie NAVI, a G2 wystartowało lepiej. Ekipa naszych rodaków na wybranym przez siebie Anciencie ruszyła z kopyta i prowadziła już nawet 6:0! Dopiero wtedy Natus Vincere udało się odpowiedzieć. Trudno było jednak mówić o jakimś powrocie, bo podopieczni ukraińskiej organizacji przed przerwą jedynie zmniejszyli swoją stratę o dwa oczka. Wtedy wszystko układało się jeszcze dobrze dla Snaxa i spóki i chyba nikt nie spodziewał się, że po przejściu do obrony Samuraje tak spuszczą z tonu. A tymczasem tak się właśnie stało, NAVI natomiast zaczęło comeback pełną gębą. Doszło więc do nerwowej końcówki i walki punkt za punkt, ostatecznie zaś o wszystkim musiała przesądzić dogrywka. Dopiero w niej G2 dopięło swego, zamykając potyczkę zwycięstwem 16:14.

W tamtym momencie to Snax, TaZ i ekipa byli bliżej upragnionego mistrzowskiego tytułu. Problem w tym, że na Nuke'u to NAVI rozdawało karty. Podopieczni Wojtasa tylko raz zdobyli się na poważniejszy zryw, dzięki któremu po pierwszej połowie remisowali 6:6. Trzeba jednak zaznaczyć, że remis ten wyszarpali po łatwiejszej stronie. Po stronie trudniejszej zostali zaś zniszczeni, nie zgarniając ani jednej rundy i przegrywając w efekcie 6:13. Taki sam rezultat miał miejsce także na decydującym Inferno. Tam trudno było nawet mówić o jakimkolwiek zrywie Samurajów. Zespół Polaków tylko okazjonalnie odpowiadał na poczynania NAVI, a poza tym stanowił jedynie blade tło dla lepiej tego dnia dysponowanych oponentów. Dzięki temu to Natus Vincere jako pierwszy zespół wygrało trofeum tier 1 po wakacyjnej przerwie.

Końcowa klasyfikacja Esports World Cup w CS2:

1. Natus Vincere 400 000 $
2. G2 Esports 175 000 $
3-4. MOUZ, Virtus.pro 85 000 $
5-8. FaZe Clan, FURIA, Team Spirit, Team Vitality 40 000 $
9. The MongolZ 20 000 $
10-11. M80, Sashi Esport 15 000 $
12-15. Complexity, FlyQuest, JiJieHao, MIBR 10 000 $

Esports World Cup CS2 Counter-Strike 2