BDS z ogromnymi problemami, ale przechodzi dalej
Na start dzisiejszych zmagań w LEC Team BDS mierzył się z GIANTX. Druga najlepsza formacja fazy zasadniczej potwierdziła jedynie, że jej dotychczasowa dyspozycja w play-offach to nie był chwilowy zjazd. Dziś po raz kolejny ujrzeliśmy tę drużynę w naprawdę słabym wydaniu. Jeśli chodzi o sam przebieg serii, to był on niemal identyczny w każdej z gier. W pierwszych dwóch początki należały do Adama "Adama" Maananego i spółki. Ci dobrze radzili sobie podczas wczesnych wymian i zdobywali przewagę. Za każdym razem jednak następował moment, w którym to rywale z jakiegoś powodu przejmowali inicjatywę.
Zazwyczaj punktem zwrotnym były walki o obiekty neutralne. W pierwszej potyczce BDS zdołało wrócić na właściwe tory i wygrać, lecz w drugiej już tego nie powtórzyło. Wszystko zatem sprowadziło się do batalii numer trzy, która po raz kolejny obfitowała w wiele błędów. Ostatecznie triumfowało BDS, którego bohaterami zostali Yoon "Ice" Sang-hoon oraz Ilias "nuc" Bizriken, wygrywając bijatykę dwóch na pięciu przy leżu Barona. Od tamtej chwili GX się całkowicie posypało i niedługo później musiało uznać wyższość oponentów.
Zwycięzcy fazy zasadniczej LEC za burtą
W drugim ze spotkań SK Gaming stanęło w szranki z Karmine Corp. Tutaj faworytem byli oczywiście reprezentanci niemieckiej organizacji, którzy poprzedni etap LEC zakończyli na samym szczycie. I przez długi czas dzisiejszego meczu byliśmy w stanie zauważyć pewną dysproporcję. W pierwszej grze SK może i nie dominowało swoich rywali, ale konsekwentnie i bezpiecznie budowało przewagę. Wydawało się nawet, że wszystko będzie już jasne, aż do walki w 31. minucie. Wówczas KC niespodziewanie triumfowało w potyczce i zdołało zabić aż czwórkę oponentów. Zaraz po tym jak gdyby nigdy nic zakończyło starcie.
Yasin "Nisqy" Dinçer i jego kompani mieli zatem nóż na gardle. I w drugiej grze pokazali, że ta poprzednia przegrana była tylko wypadkiem przy pracy. W tej odsłonie radzili sobie oni jeszcze lepiej i tym razem nie wypuścili wygranej z rąk, wyrównując stan serii. Do rozstrzygnięcia potrzebna była zatem trzecia potyczka. Ta z kolei była najbardziej wyrównana. Najpierw nieco lepiej szło graczom SK, ale później w walkach drużynowych swoje pięć minut mieli ulubieńcy francuskiej widowni. Ci ostatecznie wygrywali znaczącą większość wymian, co finalnie przełożyło się na dość sporą przewagę. Brygadzie Nisqy'ego nie udało się wrócić do gry i po 33-minutowej batalii musieli pogodzić się z porażką.
Wyniki drugiej rundy drabinki przegranych play-offów LEC 2024 Summer:
23 lipca | ||||||
17:00 | Team BDS | 2:1 | GIANTX | BO3 | ||
19:00 | SK Gaming | 1:2 | Karmine Corp | BO3 |
GIANTX oraz SK Gaming wraz z dzisiejszymi przegranymi pożegnały się już z play-offami LEC. Już w najbliższy piątek natomiast BDS zmierzy się z Karmine Corp o miejsce w półfinale, w którym na swojego rywala czeka już G2 Esports. Transmisja z nadchodzących meczów dostępna będzie w języku polskim na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube. Po więcej informacji na temat letniej edycji rozgrywek zapraszamy do naszej relacji tekstowej.