Rekkles częścią T1 na Worlds 2024

27-latek znalazł się bowiem w składzie T1 na czas tegorocznych mistrzostw świata w League of Legends. Świadczy o tym obecność Szweda w Pick'em, czyli miejscu, gdzie każdy gracz LoL-a może obstawić między innymi zwycięzcę oraz sam przebieg poszczególnych faz, a także kilka pozycji dotyczących graczy. I właśnie na liście wszystkich zawodników znalazł się Rekkles jako szósty gracz T1. Rzecz jasna trudno oczekiwać, aby faktycznie wygryzł Ryu "Kerię" Min-seoka (lub wręcz Lee "Gumayusiego" Min-hyeonga) z wyjściowej piątki na dłuższy okres, ale być może uda mu się zagrać jedną lub dwie gry, jeżeli jego formacja będzie w bardzo komfortowej pozycji np. podczas fazy rozgrywanej w systemie szwajcarskim.

Powrót na mistrzostwa świata po czterech latach

Jeśli faktycznie Larssonowi udałoby się wystąpić choć w pojedynczej grze, zakończyłaby się w ten sposób wieloletnia absencja Szweda na mistrzostwach świata. Ostatnią grę w ramach Worlds Rekkles rozegrał jeszcze w roku 2020, kiedy to jego Fnatic poległo po reverse sweepie z Top Esports. Później były ogromne i niespełnione oczekiwania w G2 Esports, następnie pożegnanie z League of Legends European Championship i dołączenie do Karmine Corp, nieudany powrót do LEC... aż wreszcie wylot do Korei Południowej i dołączenie do akademii T1 jako wspierający. Tam póki co Rekkles nie zaznaczył wyraźnie swojej obecności – pierwszy split zakończył dopiero na dziewiątej lokacie, zaś w letniej rundzie udało się już awansować do play-offów i tam nawet wywalczyć miejsce w top 4, ale nic ponad to.

Worlds 2024 startuje już za niespełna tydzień

Czy rzeczywiście będziemy mieli okazję obejrzeć 27-latka w akcji podczas tegorocznych mistrzostw świata? Przekonamy się już wkrótce – 25 września rozpocznie się faza play-in, gdzie zagra między innymi MAD Lions KOI z Bartłomiejem "Fresskowym" Przewoźnikiem na pokładzie. Później, 3 października, zainaugurowany zostanie główny turniej, a tam miejsce zapewnione mają już chociażby FlyQuest Kacpra "Inspireda" Słomy, dwaj finaliści LEC, czyli G2 Esports i Fnatic, no i przede wszystkim wspominane już wielokrotnie T1. Zmagania będziecie mogli obejrzeć z polskim komentarzem m.in. na Polsat Games, ale też na polskich co-streamach Damiana "Nervariena" Ziaji oraz Pawła "delorda" Szabli. Transmisję w języku angielskim na swoim kanale prowadzić będzie z kolei Marcin "Jankos" Jankowski.