Nie TES, nie WBG, a Anyone's Legend

Play-offy Demacia Cup zaczęły się minionego poniedziałku. To wtedy do walki o awans do półfinału stanęły cztery pierwsze ekipy. Najpierw Weibo Gaming gładko pokonało Edward Gaming, co było raczej do przewidzenia. Zaraz po tym pojedynku równie szybko Anyone's Legend rozprawiło się z Bilibili Gaming. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że BLG wystawiło na ten turniej swój drugi skład, więc triumf AL nad BLG musiał być swego rodzaju formalnością.

Następnego dnia do walki o kolejny etap weszły LNG Esports, ThunderTalk Gaming, Top Esports i Invictus Gaming. Nowa odsłona Smoków podjęła TT i niespodziewanie poniosła klęskę. Yoon "HOYA" Yong-ho i jego kompani zaprezentowali się znakomicie w batalii z LNG, czego efektem było zwycięstwo, choć dopiero po pełnej serii BO3. Na sam koniec tej części zmagań TES stanęło w szranki z IG. Ten mecz miał być najgorętszym spotkaniem ćwierćfinałów. I mimo iż wynik tego nie oddaje, to faktycznie można było być zadowolonym z przebiegu samej potyczki. Brygada Kanga "TheShya" Seung-loka w drugiej grze postawiła się faworyzowanym rywalom, ale to było za mało.

Półfinały Demacia Cup przebiegły dość sprawnie, lecz nie obyło się bez zaskoczeń. W pierwszym spotkaniu bowiem Weibo Gaming mierzyło się z Anyone's Legend i musiało uznać wyższość swoich oponentów. Poza pierwszą grą, w której WBG pokazało się z dobrej strony, reszta była już w pełni kontrolowana przez Lee "Tarzana" Seung-yonga i jego nowych kolegów. Tym samym to właśnie formacja koreańskiego leśnika zameldowała się w wielkim finale. Dzień później do AL dołączyło Top Esports, które bez żadnych problemów zdołało poskromić reprezentantów ThunderTalk Gaming.

Wszystko zatem sprowadziło się do decydującej batalii. Ta, podobnie jak półfinały, rozgrywana była w formacie do trzech wygranych. Przed jej startem zgodnie można było powiedzieć, że to Top Esports powinno być faworytem spotkania. Jeśli chodzi jednak o sam przebieg pojedynku, to nic takiego nie miało miejsca. Od samego początku to Anyone's Legend rozdawało karty. Tak na dobrą sprawę Pandy prowadziły we wszystkich czterech potyczkach, lecz jedną z nich, a konkretniej trzecią, przegrały po serii niepotrzebnych błędów. Dla TES było to jednak marne pocieszenie. Tym samym to Tarzan i jego kompania została mistrzem tegorocznej edycji Demacia Cup. Koreańczyk zresztą został ogłoszony MVP finałów.

Wyniki play-offów Demacia Cup:

23 grudnia
10:00 Weibo Gaming 2:0 Edward Gaming BO3
12:00 Bilibili Gaming 0:2 Anyone's Legend BO3
24 grudnia
10:00 LNG Esports 1:2 ThunderTalk Gaming BO3
12:00 Top Esports 2:0 Invictus Gaming BO3
26 grudnia
10:00 Weibo Gaming 1:3 Anyone's Legend BO5
27 grudnia
10:00 ThunderTalk Gaming 0:3 Top Esports BO5
29 grudnia
10:00 Anyone's Legend 3:1 Top Esports BO5

Klasyfikacja generalna Demacia Cup 2024:

1. Anyone's Legend
2. Top Esports
3-4. Weibo Gaming, ThunderTalk Gaming
5-8. Edward Gaming, Bilibili Gaming, LNG Esports, Invictus Gaming
9-12. JD Gaming, LGD Gaming, Ninjas in Pyjamas, Oh My God
13-16. Team WE, Bilibili Gaming Junior, LGD Young Team, Ultra Prime
17-20. Blood, FPX Esports, Royal Never Give Up, Super Gaming