Jednostronny start siódmego dnia LEC 2025 Winter
Pierwszy mecz sobotnich zmagań w LEC rozpoczął się niemałym zamieszaniem na dolnej alei. SK Gaming zmobilizowało swoje siły, sprowadzając tam czworo zawodników. Zakończyło się to nieuchronną śmiercią Yoona "Ice'a" Sang-hoona i Polata "Parusa" Çiçeka. Z pewnością nie zdemotywowało to jednak zawodników Teamu BDS, którzy od tego momentu skrupulatnie zaczęli wyłapywać swoich oponentów, budując tym samym przewagę w złocie do porażających trzynastu tysięcy.
GIANTX postanowiło odświeżyć nieco drafty, po raz pierwszy w tym sezonie LEC sięgając po Aurorę. Ten mały eksperyment nie pomógł jednak Gigantom przeciwko jednym z faworytów tego sezonu. Fnatic wykorzystało każdą pomyłkę przeciwników na swoją korzyść. Tym sposobem z wolna zbudowało sobie kontrolę nad mapą. I nawet w walce czterech na dwóch GX nie udało się wyjść bez ofiar. Niezaprzeczalną gwiazdą tego starcia był jednak Elias "Upset" Lipp, który nie bał się wystąpić nieco przed szereg, by wesprzeć wygraną.
Do ostatniej sekundy w niepewności
Niespokojni z pewnością byli też fani G2, którzy musieli oglądać swoich ulubionych zawodników wyłapywanych jeden po drugim przez ponad połowę meczu. Samuraje zrobili jednak to, w czym zawsze byli najlepsi, czyli wielki comeback w połowie spotkania. Ostateczną przewagę zbudowali dwiema walkami – na dolnej alei w okolicach dwudziestej minuty, a chwilę później eliminując Rogue pod Baronem. Wzmocnienie stworów pozwoliło im sięgnąć po kolejną wygraną w LEC 2025 Winter.
Starcie Teamu Heretics z Movistar KOI przebiegało spokojnie przez kwadrans. Wtedy to potyczka na dolnej alei rozkręciła mecz, dając więcej odwagi obu stronom konfliktu. I od tego momentu mieliśmy mnogość przewrotów i nieprzewidywalnych sytuacji. Fortuna, mimo poświęcenia Alexa "Myrwna" Pastor Villarejo i Álvaro "Alvaro" Fernándeza del Amo w siedemnastej minucie, sprzyjać zaczęła właśnie ich drużynie. Jednak przewaga w zabójstwach i obiektach nie przekładała się dostatecznie na ekonomię. To sprawiło, że Heretycy dokonali ponownego przewrotu w trzydziestej siódmej minucie, dominując przeciwnika.
Zwieńczeniem dnia był pojedynek Teamu Vitality z Karmine Corp. I tam działo się niemało. Francuska organizacja narzuciła bowiem mocne tempo już od pierwszej minuty gry, wymuszając na przeciwnikach zużycie Błysków. To jednak nie powstrzymało drużyny Mateusza "Czajka" Czajka. Przez pierwszy kwadrans mieli oni niezaprzeczalną przewagę. Wszystko zaczęło się sypać po nieudanej walce o smoka. W krótkim czasie KC miało po swojej stronie Duszę, wzmocnienie Barona i na dokładkę też Eldera.
Tak prezentują się wyniki po sobotnich zmaganiach LEC 2025 Winter:
1 lutego | ||||||
18:00 | Team BDS | ![]() |
1:0 | ![]() |
SK Gaming | BO1 |
18:45 | GIANTX | ![]() |
0:1 | ![]() |
Fnatic | BO1 |
19:30 | Rogue | ![]() |
0:1 | ![]() |
G2 Esports | BO1 |
20:15 | Team Heretics | ![]() |
1:0 | ![]() |
Movistar KOI | BO1 |
21:00 | Team Vitality | ![]() |
0:1 | ![]() |
Karmine Corp | BO1 |
W tym roku za oficjalną polską transmisję LEC odpowiedzialny jest Damian "Nervarien" Ziaja. Po więcej informacji na temat zimowego splitu zapraszamy do relacji tekstowej, w której znajdziecie się, klikając poniższy baner: