Statystyki zawodników

LEC-owy debiutant królem KDA

Poprzednia kolejka LEC zdecydowanie należała do tych wybuchowych. Na polu bitwy pozostały już tylko cztery ekipy i nawet te najlepsze musiały zmierzyć się ze swoimi demonami, a to nie zawsze wychodziło im perfekcyjnie. Doczekaliśmy się więc sporego przetasowania w rankingach, co widać już w samej topce KDA. Ta jeszcze tydzień temu przeładowana była zawodnikami Karmine Corp – dziś w najlepszej piątce nie ostał się już żaden z nich. Dwie najwyższe lokaty okupowane są natomiast przez graczy G2 Esports, a konkretnie przez tegorocznego debiutanta, Rudy'ego "SkewMonda" Seemana, i Stevena "Hansa samę" Liva. Ostatni schodek podium przypadł w udziale strzelcowi Fnatic, Eliasowi "Upsetowi" Lippowi. Miejsca 4-5. zajęli z kolei reprezentanci Movistar KOI, David "Supa" Martínez García oraz Javier "Elyoya" Prades Batalla. Po KC ani śladu, zupełnie jak podczas meczu z Samurajami.

KDA
SkewMond, G2 Esportsfot. Riot Games/Wojciech Wandzel 1. | SkewMond | Rudy Semaan
KDA: 10,33
G2 Esports

2. Hans sama 3. Upset 4. Supa 5. Elyoya
KDA: 8,5 KDA: 6,5 KDA: 5,7 KDA: 5,23

Miniony zasmakowały odrobiny litości

Jeśli zaś chodzi o największych koneserów walki PvE, to tu znajdziemy głównie zawodników, których przygoda w tym splicie już się zakończyła. Przedstawiciele topowej czwórki ewidentnie poświęcali swój czas na inne kwestie niż użeranie się z minionami. Wyjątkiem jest Joseph "Jojopyun" Pyun, który uplasował się na czwartej lokacie, będąc na dodatek jedynym reprezentantem roli innej niż ADC. Na sam szczyt powrócił Oh "Noah" Hyeon-taek, a srebrny i brązowy medal trafiły kolejno do Yoona "Ice'a" Sang-hoona oraz Matyáša "Carzzy'ego" Orsága. Ostatnie premiowane miejsce przypadło zaś, co ciekawe, Victorowi "Flakkedowi" Liroli Tortosie. Gracze Teamu Heretics niezbyt często mieli przecież okazję pojawić się w jakichkolwiek rankingach. Nie da się jednak ukryć, że nawet ci najlepsi farmerzy znacząco obniżyli loty. Żadnemu z nich nie udało się bowiem przebić bariery 10 CS/min.

Średnia zabitych stworów na minutę
Noah, GIANTX, LEC 2025fot. Riot Games/Michał Konkol 1. | Noah | Oh Hyeon-taek
CSPM: 9,95
GIANTX

2. Ice Team BDS 3. Carzzy 4. Jojopyun 5. Flakked
CSPM: 9,68 CSPM: 9,64 CSPM: 9,39 CSPM: 9,37

Pożegnanie z play-offami LEC w brutalnym stylu

Zestawienie graczy z najwyższą średnią zadawanych obrażeń "cierpi" na podobną przypadłość, co topka koneserów minionów. Aż czterech z pięciu członków tej elity pożegnało się już z play-offami LEC. Ba, dwójka z nich zrobiła to stosunkowo wcześnie, i jest to konkretnie najlepsza dwójka. Miano największych brutali tego etapu (póki co) wędruje wszak do reprezentantów Teamu Vitality, który zakończył swoje zmagania na siódmej lokacie. Niekwestionowanym top 1 w tym aspekcie okazał się Carzzy, natomiast po piętach depcze mu jedyny polski rodzynek w tym sezonie – Mateusz "Czajek" Czajka. Tuż pod nim znalazł się jego kolega po fachu, Marek "Humanoid" Brázda. Czecha gonią zaś Ice oraz Ilias "nuc" Bizriken, aczkolwiek zawodnikom Teamu BDS również nie będzie już dane poprawić swoich wyników.

Średnia zadawanych obrażeń na minutę
fot. Riot Games/Wojciech Wandzel 1. | Carzzy | Matyáš Orság
DPM: 1016,6
Team Vitality

2. Czajek 3. Humanoid 4. Ice Team BDS 5. nuc Team BDS
DPM: 974,3 DPM: 872,6 DPM: 856,1 DPM: 853,4

Przetasowanie w gronie bogaczy

Wracamy na właściwe tory. W zestawieniu graczy z największą przewagą w złocie w 15. minucie gry znajdziemy pięciu zawodników, którzy wciąż utrzymują się w grze o stawkę. W tym dwóch finalistów, choć żaden z nich nie załapał się na najwyższą lokatę. Sergenowi "BrokenBlade'owi" Çelikowi niewiele do niej jednak zabrakło, podczas gdy SkewMond musi zadowolić się czwartym miejscem. Najlepiej wypadli natomiast zawodnicy MKOI. Na szczyt po kilku tygodniach przerwy powrócił Supa, a o ostatni schodek podium zaczepił się Elyoya. Na pozycji piątej znalazł się z kolei jedyny w dzisiejszej odsłonie kącika statystycznego (o ironio, bo jego ekipa mimo wszystko przegrała zaledwie jedną serię) reprezentant Karmine Corp i lider poprzedniej kolejki – Martin "Yike" Sundelin.

Średnia przewaga w złocie w 15. minucie
fot. Riot Games/Wojciech Wandzel 1. | Supa | David Martínez García
GD@15: 553
Movistar KOI

2. BrokenBlade 3. Elyoya 4. SkewMond 5. Yike
GD@15: 541 GD@15: 452 GD@15: 360 GD@15: 314

Statystyki drużyn

Mistrzowie fazy zasadniczej LEC z KD w opłakanym stanie

Przechodząc do rankingów drużynowych, przechodzimy do pola zdominowanego przez G2. A przynajmniej tak mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać, biorąc pod uwagę imponujące wyniki Samurajów. W kwestii KD faktycznie jest to zgodne z prawdą – Rasmus "Caps" Winther i spółka w play-offach nie ponieśli póki co żadnej porażki, nie licząc jednego punktu straconego w starciu z KC. Nic więc dziwnego, że współczynnik zabójstw do zgonów jest w ich przypadku niezwykle wysoki. Pozytywnym rezultatem mogą pochwalić się także Movistar KOI i wspomniane KCorp. Niżej robi się ciekawiej – na miejscu czwartym, z wynikiem poniżej jedynki, uplasowało się BDS. Fnatic, które (choć z wielkim trudem) pokonało reprezentantów szwajcarskiej organizacji, może za to "pochwalić się" KD niższym od nich o dwie setne.

KD (drużyny)

1. | G2 Esports
2. Movistar KOI
KD: 1,21
3. Karmine Corp
KD: 1,10
4. Team BDS Team BDS
KD: 0,96
5. Fnatic
KD: 1,69 KD: 0,94

BDS mówi "dość" książkowemu League of Legends

Wątpliwości zostały rozwiane. Pierwsza kolejka play-offów LEC zostawiła po sobie wiele niejasności w departamencie średnich obrażeń drużynowych – do tego stopnia, że różnica między pierwszą a piątą ekipą wynosiła zaledwie 37 punktów, podczas gdy między drugą a czwartą były to... dwa punkty. Tym razem top 1 i top 5 dzieli ponad 400 DPM, a i środek tabeli stał się znacznie bardziej przejrzysty. Ale nie znaczy to wcale, że obyło się bez niespodzianek. Na szczycie znalazł się bowiem Team BDS, który kojarzymy raczej z poukładanym i metodycznym stylem gry niż z istną rzeźnią. Takie są uroki pojedynków z Fnatic, które notabene jest srebrnym medalistą tego zestawienia. Na miejscu trzecim mamy zaś Team Vitality, co również nie dziwi, jeśli spojrzymy na wyniki indywidualne. Lokaty 4-5. należą natomiast do G2 Esports i Movistar KOI, które od topowej trójki dzieli jednak spora przepaść.

Średnia zadawanych obrażeń na minutę (drużyny)
Team BDS1. | Team BDS 2. Fnatic
DPM: 2913
3. Team Vitality
DPM: 2857
4. G2 Esports
DPM: 2591
5. Movistar KOI
DPM: 2945 DPM: 2508

Inflacja dotknęła uczestników LEC

Topka najbogatszych drużyn ułożyła się z kolei względnie przewidywalnie, choć gdyby nie ranking indywidualny, wielu spodziewałoby się pewnie G2 na szczycie. Nie byłoby to dalekie od prawdy, wszak podopieczni Dylana Falco zgarnęli dla siebie drugą lokatę. Do pierwszego miejsca i MKOI zabrakło im jednak ponad 500 sztuk złota. 350 monet pod Samurajami znalazło się Fnatic, co na dobrą sprawę może być nieco zaskakujące, jeśli spojrzymy na przebieg ostatniej serii z udziałem Czarno-Pomarańczowych. Następne w kolejce jest BDS, biedniejsze o dokładnie 240 golda, natomiast tylko 11 sztuk złotego kruszcu dalej uplasowało się Karmine Corp. Sporą niespodzianką jest również fakt, że po raz pierwszy w tym splicie LEC piąta ekipa może cieszyć się faktyczną przewagą – przypomnijmy, że tydzień temu miejsce to zajmowało BDS z deficytem przekraczającym 1200.

Średnia przewaga w złocie w 15. minucie (drużyny)
1. | Movistar KOI 2. G2 Esports
GD@15: 1004
3. Fnatic
GD@15: 646
4. Team BDS Team BDS
GD@15: 406
5. Karmine Corp
GD@15: 1549 GD@15: 395

Statystyki bohaterów

Zwierzęca Łowczyni jednak działa na Starym Kontynencie

A jak już ciągle o tym BDS mowa, to Doğukan "113" Balcı istotnie przyczynił się do rozstawienia topki KDA wśród bohaterów. To właśnie turecki leśnik do spółki z Elyoyą wprowadzili na szczyt Nidalee, utrzymując ją bez ani jednej śmierci na przestrzeni dwóch gier. Jhin na miejscu drugim to z kolei zasługa samego Upseta. Viktorem z trzeciej lokaty kierowali trzej gracze – Czajek, nuc i dwukrotnie Vladimiros "Vladi" Kourtidis. Za wyniki trzeciego na liście Ornna odpowiadają Joel "Irrelevant" Miro Scharoll oraz Kim "Canna" Chang-dong. O wyciągnięcie Yuumi pokusił się zaś jedynie Yoon "Jun" Se-jun. I cóż, chyba wszyscy mamy nadzieję, że nikt więcej nie sięgnie już po Magiczną Kotkę.

KDA (bohaterowie)
1. | Nidalee
KDA: 29

2. Jhin 3. Viktor 4. Ornn 5. Yuumi
KDA: 21 KDA: 20 KDA: 13 KDA: 12

Skarner i tyle w temacie

Priorytety w draftach pozostały niemal identyczne względem pierwszej kolejki. Największym strachem i szacunkiem szczyci się oczywiście (który to już tydzień z rzędu?) Skarner, który pojawił się w każdej serii, przeważnie lądując na ławce wykluczeń. Nie jest on jednak osamotniony, jeśli chodzi o stuprocentową prezencję, choć reszta bohaterów znacznie częściej meldowała się na Summoner's Rifcie. Może z wyjątkiem Zyry, której pod kątem banów do Pustynnego Suwerena znów brakuje stosunkowo niewiele. Kolejne postacie, czyli Ambessa, Vi oraz Azir, w większym stopniu widywały światło dzienne niż więzienne kraty. Nieco na popularności stracili K'Sante i Kalista, którzy tydzień temu rozszerzyli top 5 do top 7. Ale bez obaw, gdybyśmy dodali do rankingu dwa bonusowe oczka, to i tym razem ta dwójka znalazłaby dla siebie miejsce.

B – suma banów, P – suma wyborów, F – suma banów w ramach trybu Fearless Draft

Prezencja w drafcie (bohaterowie)
1. | Skarner
PB%: 100%
(22B-3P-2F)

2. Zyra 3. Ambessa 4. Vi 5. Azir
PB%: 100%
(18B-5P-4F)
PB%: 100%
(7B-10P-10F)
PB%: 100%
(6B-9P-12F)
PB%: 100%
(5B-11P-11F)

Drzewiec ponownie zawładnął LEC-em

Wraz z kolejnymi meczami nieco zwiększamy nasze wymagania względem herosów i liczby ich występów. Oznacza to, że Kalista żegna się z listą czempionów z najwyższym winratio. Bynajmniej nie dlatego, że zaczęła przegrywać – po prostu w minionej kolejce nie pojawiła się ani razu. Na jej miejsce wskoczył więc Maokai, którego w poprzedni weekend zobaczyć mogliśmy trzykrotnie i za każdym razem jego obecność w drużynie zakończyła się jej zwycięstwem. Azir, który do niedawna cieszył się drugim miejscem, potknął się kilkukrotnie o własne nogi i wylądował na lokacie piątej. A pozostali członkowie elity to nowy narybek. Niezwykle trafnym wyborem okazała się Poppy. Zyra, kiedy już została przepuszczona, również radziła sobie fenomenalnie. I o dziwo, europejski Jayce także robił robotę.

Współczynnik wygranych (bohaterowie – minimum 5 występów)
1. | Maokai
Win%: 87,5%
(7-1)

2. Poppy 3. Zyra 4. Jayce 5. Azir
Win%: 83,3%
(5-1)
Win%: 80%
(4-1)
Win%: 66,7%
(4-2)
Win%: 63,6%
(7-4)

Artykuł przygotowany na bazie danych z serwisów Leaguepedia oraz GamesOfLegends. Zbiór statystyk z poprzedniego tygodnia znajdziecie pod tym adresem.


Przed nami ostatni weekend zimowego splitu LEC. Dziś Fnatic stanie w szranki z Movistar KOI, a następnie wygrany tego pojedynku zmierzy się o udział w finale z Karmine Corp. Zwycięzca zawalczy o tytuł mistrza z G2 Esports. W tym roku za oficjalną polską transmisję LEC odpowiedzialny jest Damian "Nervarien" Ziaja. Po więcej informacji na temat zimowego splitu zapraszamy do relacji tekstowej, w której znajdziecie się, klikając poniższy baner:

LEC