Statystyki zawodników

Samuraje wracają na LEC-owe rejony

Już od dłuższego czasu nie mieliśmy okazji oglądać graczy G2 Esports w topce LEC-owego KDA. To znaczy w samej topce owszem, ale nie na jej szczycie – aż do dzisiaj. Na pierwszym miejscu zameldował się bowiem Steven "Hans sama" Liv, który w minionym tygodniu okupował trzecią lokatę. Na nią wskoczył natomiast jego klubowy kolega, Rudy "SkewMond" Semaan. A jego poprzednią czwartą pozycję zajął kolejny z Samurajów, Rasmus "Caps" Winther, którego dotychczas w rankingu nie było. W związku z tym z zestawieniem ktoś musiał się pożegnać i padło niestety na Mateusza "Czajka" Czajkę. Elias "Upset" Lipp zaliczył spadek na drugie miejsce, zaś Yoon "Ice" Sang-hoon pozostał dokładnie tam, gdzie siedział, czyli na straży bram.

KDA
Hans sama, LEC 2025 Springfot. Riot Games/Michał Konkol 1. | Hans sama | Steven Liv
KDA: 13
G2 Esports

2. Upset 3. SkewMond 4. Caps 5. Ice Team BDS
KDA: 11,9 KDA: 10,88 KDA: 9 KDA: 7,56

Strzelcy nadal nie oszczędzają minionów

W rankingu koneserów walki PvE raz jeszcze mamy do czynienia z niewielkimi zmianami. Mowa tu bowiem głównie o zmianie kolejności, bo aż czterech najlepszych farmerów poprzedniej kolejki zachowało miejsce w topowej piątce. Wypadł z niej jedynie Victor "Flakked" Lirola Tortosa, w miejsce którego wszedł Hans sama. I to dosłownie, bo Francuz uplasował się właśnie na czwartej lokacie. Ze swoich poprzednich gniazdek ruszyli się również Ice oraz Upset. Na niekorzyść tego drugiego, bowiem panowie zamienili się miejscami i tym samym Lipp wylądował na ostatniej premiowanej pozycji, a strzelec Teamu BDS dorobił się brązowego medalu. Dwa najwyższe stopnie podium pozostały zaś nietknięte. Tron wciąż grzeje Caliste "Caliste" Henry-Hennebert, a po piętach depcze mu David "Supa" Martínez García.

Średnia zabitych stworów na minutę
Caliste, Karmine Corp, LEC 2025fot. Riot Games/Michał Konkol 1. | Caliste | Caliste Henry-Hennebert
CSPM: 10,31
Karmine Corp Karmine Corp

2. Supa 3. Ice Team BDS 4. Hans sama 5. Upset
CSPM: 10,16 CSPM: 9,75 CSPM: 9,69 CSPM: 9,64

Jeszcze Polska nie zginęła

Jeśli zaś chodzi o największych LEC-owych brutali, to wśród nich pojawiły się dwie nowe twarze. Z listy chwały zniknął Adam "Adam" Maanane razem ze Stevenem "RKREM" Chenem. Francuskiego toplanera na ostatnim schodku podium zastąpił jego były towarzysz z drużyny, Ice, natomiast czwarte miejsce niemieckiego środkowego zajął jego kolega po fachu, Adam "Jackies" Jeřábek. I to byłoby na tyle w kwestii zmian – pozostała trójka nie ruszyła się bowiem ze swoich miejsc nawet na krok. Patrik "Patrik" Jírů i Czajek okupują zatem dwie pierwsze lokaty, lekko tylko obniżając wynik, Caliste zaś pozostał na pozycji piątej, dla odmiany nieco podnosząc DPM.

Średnia zadawanych obrażeń na minutę
Patrik, Rogue, LEC 2025fot. Riot Games/Wojciech Wandzel 1. | Patrik | Patrik Jírů
DPM: 837,5
Rogue

2. Czajek 3. Ice Team BDS 4. Jackies 5. Caliste Karmine Corp
DPM: 814,8 DPM: 795,1 DPM: 758,1 DPM: 754,6

Trzech Samurajów kontra reszta LEC

No i nadszedł ten dzień, w którym Doğukan "113" Balcı faktycznie wylosował kostki związane ze swoim nickiem i został zrzucony ze stołka największego bogacza w LEC. Turkowi udało się co prawda utrzymać w rankingu, ale czwarte miejsce to już nie to samo. Spadek zaliczyli także Adam (z miejsca drugiego na trzecie), Ice (z trzeciego w ciemną nicość) i RKR (z piątego na... nieistotne, bo też nie zmieścił się w topce). Wspiąć o dwie pozycje udało się zaś SkewMondowi, który może teraz cieszyć się srebrnym medalem, Hansowi samie, który załapał się na ostatnie wyróżnienie, oraz Capsowi. Duńczyk wypadł na tym zdecydowanie najlepiej, bo przynajmniej przez tydzień to on zajmował będzie tron.

Średnia przewaga w złocie w 15. minucie
Caps, G2 Esports, LEC 2025 Springfot. Riot Games/Michał Konkol 1. | Caps | Rasmus Winther
GD@15: 515
G2 Esports

2. SkewMond 3. Adam 4. 113 Team BDS 5. Hans sama
GD@15: 477 GD@15: 467 GD@15: 390 GD@15: 339

Statystyki drużyn

Dawni królowie LEC raz jeszcze na tronie

Przechodząc do ekip, przechodzimy też do nieco większej stagnacji. A przynajmniej na początku. Skład LEC-owych ekip z najwyższym KDA pozostał wszak bez zmian, a kilka z nich zamieniło się jedynie miejscami. Nie dotyczy to jednak G2, które tylko poprawiło dotychczasowy wynik i ugruntowało swoją pozycję na szczycie. Progres zaliczyły również Movistar KOI, które teraz znajduje się zaraz (no, może nie aż tak zaraz) za Samurajami i Karmine Corp, które to odbiło się od dna i zajęło czwarte miejsce, wreszcie wychodząc "na plus". A co się z tym wiąże, ktoś musiał obniżyć loty. Tym razem trafiło na Fnatic i BDS – Czarno-Pomarańczowi opuścili się o jedno oczko, a reprezentanci szwajcarskiej organizacji o dwa.

KD (drużyny)
1. | G2 Esports 2. Movistar KOI
KD: 1,51
3. Fnatic
KD: 1,46
4. Karmine Corp Karmine Corp
KD: 1,12
5. Team BDS Team BDS
KD: 2,37 KD: 1,05

Odwróć tabelę, KC znów na czele

W departamencie zadawanych obrażeń zadziało się nieco więcej. Ale tylko nieco, bo znów mamy tu do czynienia z dokładnie tym samym składem, co w minionej kolejce. Tabela odwróciła się jednak niemal o 180 stopni. Piąte dotychczas KC zamieniło się bowiem z pierwszym Rogue, a czwarte Fnatic awansowało na drugą lokatę. Odstępstwem od reguły okazały się Team Vitality i BDS. Ilias "nuc" Bizriken i spółka z miejsca trzeciego opuścili się na czwarte, a ów trzecie padło łupem właśnie Pszczół.

Średnia zadawanych obrażeń na minutę (drużyny)
Karmine Corp1. | Karmine Corp 2. Fnatic
DPM: 2734
3. Team Vitality
DPM: 2733
4. Team BDS Team BDS
DPM: 2660
5. Rogue
DPM: 2745 DPM: 2559

Caps, SkewMond i Hans sama ratują budżet G2

Wśród bogaczy również obyło się bez większych zmian. Przynajmniej w ścisłej topce – stanowisko lidera wciąż piastuje bowiem G2, a wielokrotnych mistrzów goni Team BDS. Miejsca na podium nie udało się jednak zachować Fnatic – Czarno-Pomarańczowi muszą zadowolić się przedostatnią premiowaną lokatą. Wygryzło ich Movistar KOI, które odkupiło swoje winy i wygrzebało się z deficytu. Dobrych wieści nie mamy również dla Rogue, bo dla nich całkowicie zabrakło miejsca w najlepszej piątce. Do niej awansowało wszak Vitality, ale wynik... Wynik pozostawia nieco do życzenia, bo tym razem to ekipa Czajka doczekała się przed nim wstydliwego minusa.

Średnia przewaga w złocie w 15. minucie (drużyny)
1. | G2 Esports 2. Team BDS
GD@15: 856
3. Movistar KOI
GD@15: 94
4. Fnatic
GD@15: 50
5. Team Vitality
GD@15: 1748 GD@15: -43

Statystyki bohaterów

Jak nie sierpem, to młotem

Koniec nudy, koniec stabilności, koniec powtarzalności. Przynajmniej na chwilę. Wśród herosów, a przynajmniej w ich KDA, zapanował całkiem spory chaos. Po poprzednim rankingu ostała się tylko jedna bohaterka i jest nią Kai'Sa, która może i pogorszyła trochę swój współczynnik, ale za to wskoczyła z piątego na trzecie miejsce. Pozostałe lokaty obsadziły całkiem nowe postacie. Nowe w zestawieniu, bo w samej grze niekoniecznie. W ścisłej topce znalazły się Poppy i Lulu, a poza podium ex aequo uplasowali się Aurelion Sol i LeBlanc. Żadnej Aurory, żadnej Ambessy, żadnych wymyślnych ludzików nie odnotowano.

KDA (bohaterowie)
1. | Poppy
KDA: 24

2. Lulu 3. Kai'Sa 4. Aurelion Sol LeBlanc
KDA: 12 KDA: 10,07 KDA: 10 KDA: 10

Varus oczkiem w głowie LEC-owych trenerów

Ale żeby nikt się od tego natłoku zmian nie przegrzał (nawiązanie nieprzypadkowe, ale o tym później), to pora wrócić na nieco bardziej znajomy grunt. W priorytetach draftowych przetasowań przeważnie jest nieco mniej i nie inaczej było tym razem. Najczęściej banowaną i wybieraną postacią wciąż jest Varus, który jak na razie pojawił się w każdej możliwej grze wiosennego splitu LEC. Niewiele rzadziej pod uwagę brany był Maokai, również zachowując dotychczasowe drugie miejsce. Swoją jakże wysoką prezencję utrzymała także Rell, a dzięki słabszym wynikom Gwen i Skarnera Żelazna Mścicielka wspięła się o dwa oczka. Mglista Krawczyni i Przedwieczny Suweren całkowicie pożegnali się zresztą z topową piątką, ustępując miejsca Yone i Ezrealowi.

B – suma banów, P – suma wyborów, F – suma banów w ramach trybu Fearless Draft

Prezencja w drafcie (bohaterowie)
1. | Varus
PB%: 100%
(10B-18P-20F)

2. Maokai 3. Rell 4. Yone 5. Ezreal
PB%: 95,83%
(28B-11P-7F)
PB%: 93,75%
(11B-19P-15F)
PB%: 91,67%
(19B-13P-12F)
PB%: 89,58%
(11B-16P-16F)

Kai'Sa triumfuje, Rumble opłakuje

Żarcik o przepaleniu odnosił się do ostatniej już kategorii. W kwestii współczynnika wygranych jeszcze tydzień temu przodował bowiem Rumble, ciesząc się 100% winratio. Dziś po tym imponującym wyniku pozostało już "zaledwie" 80%, bo Zmechanizowany Zabijaka doczekał się dwóch pierwszych porażek. To pozwoliło Kai'Sie przegonić go o jednego wina i wspiąć się na sam szczyt. Do zacnego grona najskuteczniejszych bohaterów dołączyli Rakan i Varus, a Jayce i Gnar zachowali swoje siedziska (choć Brakujące Ogniwo opuściło się o dwa miejsca). Dla Sejuani i Hweia natomiast zabrakło już przestrzeni.

Współczynnik wygranych (bohaterowie – minimum 5 występów)
Kai'Sa 1. | Kai'Sa
Win%: 81,8%
(9-2)

2. Rumble 3. Rakan Jayce 5. Varus Gnar
Win%: 80%
(8-2)
Win%: 71,4%
(10-4)
Win%: 71,4%
(5-2)
Win%: 66,7%
(12-6)
Win%: 66,7%
(10-5)

Artykuł przygotowany na bazie danych z serwisów Leaguepedia oraz GamesOfLegends. Zbiór statystyk z poprzedniego tygodnia znajdziecie pod tym adresem.


Dalsze zmagania w ramach tego splitu LEC będziecie mogli oglądać na oficjalnej polskiej transmisji u Damiana "Nervariena" Ziai na Twitchu albo w serwisie YouTube. Po więcej informacji na temat bieżącej edycji rozgrywek zapraszamy do naszej relacji tekstowej, w której znajdziecie się po kliknięciu poniższego banera:

LEC