5. BrokenBlade pokazuje świeżakowi gdzie jego miejsce

Jak to zazwyczaj w naszych zestawieniach najlepszych zagrań LEC bywa, zaczynamy od swego rodzaju rozgrzewki. Na pierwszy ogień pójdzie akcja w wykonaniu Sergena "BrokenBlade'a" Çelika. Ten ostatni weekend fazy zasadniczej może zaliczyć do całkiem udanych, choć niesmak po jego występie Warwickiem w decydującej grze przeciwko Karmine Corp pozostaje. Niemniej BB pokazał co najmniej kilkukrotnie, że wciąż należy do ścisłej czołówki graczy europejskiego podwórka.

Akcja, która szczególnie przykuła naszą uwagę, miała miejsce w pierwszej grze sobotniej serii przeciwko SK Gaming. G2 Esports było murowanym faworytem tego pojedynku i ostatecznie tak też wyglądało całe spotkanie. Samuraje jednak mogli czuć się dość pewnie głównie dzięki tak dobrym zagrywkom, jak ta poniżej. W 17. minucie bowiem grający K'Sante BrokenBlade zdecydował się pociągnąć za spust i wskoczyć w dwóch rywali, w tym Tima "Keduiiego" Willersa. Co ciekawe, mimo deficytu liczbowego toplaner G2 radził sobie naprawdę nieźle, ale i tak musiał się finalnie wycofać. Jak jednak mawia przysłowie – co się odwlecze, to nie uciecze. Po kilkunastu sekundach BB podjął kolejną próbę, tym razem wchodząc już pod wieżę po osamotnionego rodaka z przeciwnej drużyny. I jak gdyby nigdy nic się z nim rozprawił, a potem po prostu sobie odszedł.

4. Zbawiciel LEC z kolejną genialną akcją

Skoro rozgrzewkę mamy za sobą, to pora przejść do mięska. Bo jak inaczej nazwać fantastyczne zagranie w wykonaniu boskiego dziecka, czyli Caliste "Caliste" Henry-Henneberta? Nastoletni mistrz LEC dał nam kolejną dawkę swojego geniuszu, potwierdzając jedynie, że jego sufit jest jeszcze bardzo wysoko. A to wszystko w naprawdę trudnych okolicznościach, bo w niezwykle wymagającym starciu z G2 Esports.

Znakomita akcja Francuza wydarzyła się na chwilę przed wybiciem kwadransa w drugiej odsłonie niedzielnego spotkania. Caliste znalazł się w trudnej pozycji, bo został wyłapany przez rywali. Na szczęście dla niego, udało mu się zwiać. Ponadto z posiłkami przybyli jego sojusznicy. Ci starali się odwrócić sytuację, a Henry-Hennebert próbował im jeszcze pomóc, strzelając zza ściany. Rzucane przez niego umiejętności Ezreala idealnie trafiały celu, a pierwszą ofiarą był Rudy "SkewMond" Semaan.

Wtedy najwidoczniej młody marksman poczuł to i mimo niskiego poziomu zdrowia postawił wszystko na jedną kartę, wskakując prosto w znacznie bardziej doświadczonego Stevena "Hansa samę" Liva. Jego pewność siebie się opłaciła, bo młodszy z francuskich ADC był górą w tym pojedynku, a później jeszcze prawie dołożył trzecią eliminację. Finalnie jednak Labros "Labrov" Papoutsakis uszedł z życiem.

3. Naak Nako nie daje sobą pomiatać

Z rywalizacją w tym splicie LEC pożegnał się już Team Vitality, a tym samym również Czajek. Ekipa polskiego midlanera nie poradziła sobie w dogrywce przeciwko Teamowi Heretics, co poskutkowało jej odpadnięciem. Mimo to Pszczoły mogły pochwalić się kilkoma naprawdę wartościowymi zagraniami. Nam spodobały się aż dwie akcje, które zdecydowaliśmy się uwzględnić w tym zestawieniu.

Oba pochodzą z meczu przeciwko SK Gaming i to nawet z tej samej gry. Najpierw bohaterską postawą popisał się Kaan "Naak Nako" Okan. Turecki toplaner akurat już nieraz pokazywał, na co go stać, ale zrobił to ponownie. W ósmej minucie otrzymał ganka od przeciwnego leśnika, co w połączeniu z obrażeniami Janika "JNX-a" Bartelsa miało dać letalną dawkę obrażeń. Okan miał natomiast inne plany i starał się wytrzymać jak najdłużej, aż do przybycia sojuszniczego dżunglera. Ta sztuka się udała. Co więcej, dwójka graczy VIT odwróciła losy tej bitki i to nawet pomimo tego, że do wrogiego duetu dołączył jeszcze wspierający. Finalnie cała walka zakończyła się 3:0 na korzyść Pszczół.

2. Nisqy znowu to zrobił!

Yasin "Nisqy" Dinçer już raz w tym splicie LEC pokazał, że może nie iść mu cały mecz, ale jedno zagranie jest w stanie zmienić wszystko. I podczas ostatniego tygodnia fazy zasadniczej dał tego przykład po raz kolejny. Tak samo jak za pierwszym razem, był w stanie znaleźć genialną inicjację Neeko. W tym przypadku nie było to może wejście na miarę całkowitego odwrócenia losów potyczki, ale przynajmniej pozwoliło to na rychlejsze skończenie gry.

W 33. minucie gracze obu formacji stali naprzeciw sobie na środkowej alejce. Zarówno jedni, jak i drudzy czekali na pierwszy błąd oponenta. Dość tych podchodów miał wspomniany już 26-latek, który przeszedł do działania. Znakomicie skombinował swojego ulta z Błyskiem i dashem z Hextech Rocketbelta, wskakując w sam środek drużyny przeciwnej. I gdyby starcie to komentował Michał "Avahir" Kudliński, to mógłby krzyknąć "czteroosobowe pop blossom", bo właśnie tylu rywali podrzucił Belg. Za tą świetną inicjacją podążyli jego sojusznicy, co przeobraziło się w unicestwienie wrogów i zamknięcie potyczki.

1. Mistrz LEC z iście mistrzowskim zagraniem

Nasze serce jednak skradła akcja w wykonaniu obecnego mistrza LEC, a zarazem MVP wielkiego finału poprzedniej edycji zmagań – Vladimirosa "Vladiego" Kourtidisa. Najbardziej wartościowy gracz decydującego starcia zimy w ostatnim czasie miewał bardzo różne występy. Niemniej wciąż utrzymywał względnie wysoki poziom. Najwidoczniej jednak gra przed własną publicznością i to jeszcze tak liczną dała mu wiatru w żagle, bo to, czego dokonał on w 25. minucie pierwszej gry starcia z Vitality, jest po prostu obłędne.

W tamtym momencie Karmine Corp miało spore problemy, bo rywale tyle, co zdołali wykluczyć aż trójkę graczy KC, nie tracąc przy tym żadnej głowy. W przewadze 5 na 2 zdecydowali się pójść po smoka. Wtedy jednak bohaterskim zagraniem popisał się właśnie Grek. Sterujący Sylasem midlaner gospodarzy niemal w pojedynkę był w stanie całkowicie odmienić losy całej sytuacji. To oczywiście zostało docenione przez obecnych tam kibiców gromkimi brawami. Tak naprawdę trudno opisać to, co zrobił złoty medalista zimowego splitu, więc po prostu zobaczcie to na własne oczy.


Play-offy LEC 2025 Spring startują już w najbliższą sobotę. Wszystkie spotkania będziecie mogli oglądać z polskim komentarzem na kanałach Damiana "Nervariena" Ziai na Twitchu i na YouTube. Po więcej informacji na temat bieżącego splitu LEC zapraszamy do relacji tekstowej, w której znajdziecie się, klikając poniższy baner:

LEC