Wcześniej informowaliśmy was, że najprawdopodobniej TyLoo nie będzie w stanie wziąć udziału w pierwszym sezonie ELEAGUE z powodu problemów wizowych. Informacje te zostały oficjalnie potwierdzone przez organizatorów. Miejsce Chińczyków zajmie amerykańska formacja Selfless. Jej przeciwnikami w grupie B będą Ninjas in Pyjamas, OpTic Gaming oraz G2 Esports.
Co ciekawe, przedwczoraj Selfless ogłosiło odejście Michaela "Uber" Stapellsa ze składu drużyny. Kanadyjczyk nie spełnił pokładanych w nim nadziei, a Selfless na niedawno zakończonym amerykańskim Minorze zdecydowanie zawiodło - dopiero 4 miejsce i brak możliwości walki o kwalifikację na Majora. Do tej pory nie ogłoszono zawodnika, który miałby zastąpić Ubera, a przecież rozgrywki dla grupy B rozpoczną się już w przyszłym tygodniu.
Warto odnieść się do jeszcze jednej ważnej kwestii - z powodu problemów wizowych TyLoo, organizatorzy ELEAGUE dostali dodatkową szansę, aby "naprawić swój błąd" i zaprosić do turnieju brazylijskie Tempo Storm, które w opinii większości ekspertów plasuje się obecnie w TOP 10 światowego Counter-Strike'a. Dlaczego tego nie zrobili? To pytanie pozostaje bez odpowiedzi, choć nurtuje zapewne bardzo wiele osób. Swoją frustrację na twitterze okazali m.in. zawodnicy TS, boltzz oraz Lucas.
.@TyLooGaming will not participate in ELEAGUE. Replacing them in Group B will be @SelflessGG.
I can not understand.
It's personal with us?— Lucas Teles (@TempoLucas1) 24 maja 2016
Rank top10 @HLTVorg, @Thooorin rank top6, Big leagues rank 26+? — Ricardo Prass (@TempoBoltz) 24 maja 2016