Virtus.pro nie powtórzyło wyniku z pierwszej mapy pojedynku z francuską drużyną - Polacy przegrali na Cache'u wynikiem 11:16.

Virtus.pro 11:16 Team EnVyUs - Cache

Zmagania na Cache'u lepiej rozpoczęli Francuzi, którzy wygrali rundę pistoletową oraz dwie kolejne anty-eco (0:3). Virtusom szybko udało się doprowadzić do wyrównania (3:3). Polacy grali koncertowo, rotacyjna obrona funkcjonowała doskonale - zaprocentowało to pięcioma wygranymi rundami z rzędu (8:3) i świetną sytuacja finansowa. Szkoda tylko, że gdy już przyszło przegrać naszym rundę, zdarzyło się to przy eco przeciwnika (8:4). Na całe szczęście, VP odzyskało kontrolę nad meczem tuż przed zmianą stron (10:5).

Virtus.pro w bardzo kreatywny sposób rozegrało atak na bombsite A podczas pistoletówki, niestety w sytuacji 1 na 2 byali nie był w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść (10:6). Na kolejne 9 rund Francuzi wygrali aż 8 (11:14). Ich defensywa wydawała się nie do przełamania - i taka niestety okazała się aż do końca spotkania (11:16).

Na dzisiaj to koniec zmagań w ramach ELEAGUE - w środowy wieczór zostaną rozegrane kolejne spotkania grupowe. Virtus.pro pozostał jedynie do rozegrania dwumecz z Gambit Gaming. Mecz planowo ma się rozpocząć o godzinie 20:20.