Już niebawem Virtus.pro powalczy o awans z pierwszego miejsca w grupie A podczas DreamHack ZOWIE Open Bucharest 2016. Rywalem Polaków będzie skandynawska ekipa Heroic, która w swoim spotkaniu potrzebowała aż sześciu dogrywek, by na Mirage'u pokonać EnVyUs.
Heroic rozpoczynało swój mecz z Francuzami po stronie broniącej. Wygrana pistoletówka zapowiadała udane spotkanie dla Skandynawów, chociaż potem EnVy próbowało odpowiedzieć i zrobiło to skutecznie. Gracze dowodzeni przez Vincenta "Happy'ego" Cervoniego szybko wyszli na prowadzenie 3:1, ale było to wszystko, co byli w stanie osiągnąć w tej połowie meczu. Do głosu ponownie doszło Heroic i nie oddało go aż do zmiany strony, prowadząc 12:3. Po przerwie skład z Francji podjął jeszcze ostatnią próbę powrotu do tego starcia i udało mu się doprowadzić do dogrywki. Wreszcie, po niesamowicie wyrównanym i wyczerpującym boju, to duńsko-szwedzka formacja mogła cieszyć się z wygranej 34:31.
Ostatnie spotkanie między Virtus.pro a Skandynawami (wtedy jeszcze w barwach Team X) miało miejsce niespełna miesiąc temu, 23 sierpnia. Obie ekipy spotkały się wtedy dwukrotnie w ramach 4. sezonu ESL Pro League. Obie rozegrane wtedy mapy, czyli Mirage oraz Train, padły łupem Polaków.
Czy podobnie będzie i tym razem? O tym przekonać będzie się można już o godzinie 20. Transmisja tego spotkania dostępna pod tym adresem.