Piątkowe zmagania rozpoczęły się dla Virtus.pro o wiele lepiej niż wczorajsze. Po dwóch porażkach, polska formacja wygrała w końcu mecz, pokonując Bpro Gaming podczas europejskich eliminacji do WESG 2016.
- Virtus.pro 16:9 Bpro Gaming – Train
Początek spotkania ponownie zwiastował problemy - Bułgarzy naciskali i szli z Polakami runda za rundę. Dopiero w okolicach 9-10. rundy Virtusi zaczęli odskakiwać swoim rywalom, w dużej mierze dzięki bardzo dobrej grze Wiktora "TaZa" Wojtasa (który swoją drogą ustrzelił nawet ace'a). Podopieczni Jakuba "kubena" Gurczyńskiego kończyli grę po stronie atakującej pewnym prowadzeniem 10:5.
Po krótkiej przerwie polska ekipa kontynuowała zdobywanie kolejnych oczek. Bpro miało jeszcze lekkie nadzieje na zrobienie "comebacku", ale zdobycie czterech rund po stronie terro to było wszystko, na co było ich stać. Dzięki domieszce szczęścia oraz przebłyskom formy Virtus.pro było w stanie dociągnąć korzystny wynik do samego końca, zwyciężając 16:9.
Już za chwilę Virtusi rozegrają ostatni mecz w fazie grupowej, zaś ich przeciwnikiem będzie serbska drużyna Guerilla Method. Stawką tego spotkania będzie awans do dalszej fazy turnieju kwalifikacyjnego.