Wczorajszy dzień był dla reprezentantów SK Gaming dniem wyjątkowym. 23 listopada minął bowiem rok od dołączenia do składu Lincolna "fnxa" Lau oraz Epitacio "TACO" Filho. Dla Brazylijczyków był to okres pełen wrażeń. Nie brakowało rzecz jasna spektakularnych sukcesów, jednak  - tak jak u wszystkich - bywały również kryzysy. Nie da się ukryć, że ekipa dowodzona przez Gabriela "FalleNa" Toledo zapisała się na kartach historii Counter-Strike: Global Offensive. Zawodnicy SK Gaming triumfowali na dwóch tegorocznych Majorach. Co warte podkreślenia, były to pierwsze dwa turnieje tej rangi, których pula nagród wynosiła okrągły milion dolarów.

Zmiany do których doszło w listopadzie ubiegłego roku w szeregach ówczesnego Luminosity wywołały sporą dyskusję. O ile postać fnxa nie była nikomu obca, bo przecież był on jednym z najbardziej utalentowanych graczy w czasach 1.6, o tyle dołączenie TACO budziło pewne wątpliwości. I faktycznie, początki Brazylijczyka w nowej drużynie nie były łatwe. 21-latek spotkał się z ogromną falą krytyki. Wielu fanów, ale również ekspertów, żądało natychmiastowych zmian. Toledo nie zamierzał jednak uginać się pod presją otoczenia. Wiedział, że TACO spełnia swoje zadanie i odgrywa niesamowicie istotną rolę w zespole. Rezultaty na kolejnych turniejach były wystarczającym argumentem lidera drużyny.

Na początku roku Luminosity wzięło udział w dwóch turniejach na Starym Kontynencie. Brazylijczycy zajęli trzecie miejsce na finałach StarLaddera po półfinałowej porażce z niemal bezkonkurencyjnym wówczas Fnatic, zaś tydzień później dotarli oni do finału DreamHack Open Leipzig, w którym to okazali się słabsi od Natus Vincere. Później przyszedł jeszcze Intel Extreme Masters Katowice. Tam podopieczni Wiltona "zewsa" Prado przegrali w rozgrywanym w Spodku finale ze szwedzkim Fnatic. Wyniki nie były złe, jednak sami Brazylijczycy oczekiwali czegoś więcej. Prawdziwym sprawdzianem miał być jednak MLG Columbus - pierwszy Major z pulą miliona dolarów, na którym FalleN i jego koledzy okazali się najlepsi.

Triumf na amerykańskiej ziemi był dla Brazylijczyków bardzo ważnym punktem w historii. Można stwierdzić, że na scenie doszło wówczas do pewnego zwrotu. Mało kto brał wtedy pod uwagę niezniszczalne niegdyś Fnatic. Po turnieju w Columbus nastał czas Luminosity. Pomijając upokarzającą wpadkę na DreamHack Masters Malmö, reprezentanci LG prezentowali się świetnie. W maju udało im się zwyciężyć na DreamHack Austin oraz na finałach trzeciego sezonu ESL Pro League. Pod koniec czerwca, jeszcze w barwach starej organizacji, zajęli oni drugie miejsce na finałach ECS w Londynie.

eslone_skgaming

Debiut w barwach SK Gaming przypadł na drugiego (i ostatniego) Majora w tym roku, ESL One Cologne. Zespół z Brazylii po raz kolejny okazał się najlepszy i umocnił swoją pozycję w światowym rankingu. Później doczekaliśmy się okresu wakacyjnego, podczas którego nie działo się zbyt wiele. Jeden z graczy, fer, wykorzystał tę okazję i poddał się operacji ucha. Zabieg oraz rekonwalescencja wykluczyły go z gry na pewien okres, przez co SK zmuszone było do gry z rezerwowym. Przez ponad miesiąc barwy niemieckiej organizacji reprezentował Gustavo "SHOOWTiME" Gonçalves.

Tamten okres nie był dla reprezentantów SK Gaming zbyt udany. Wyniki były dalekie od tych, które mogliśmy obserwować jeszcze parę tygodni wcześniej. Rezerwowy nie mógł wpasować się w grę, a atmosfera wewnątrz zespołu była ponura. Przynajmniej tak się wydawało i patrząc na infantylne wpisy coldzery na Twitterze było to bardzo bliskie prawdy.

Długo wyczekiwany powrót fera w końcu nastąpił, jednak ci, którzy oczekiwali natychmiastowej poprawy rezultatów, mogli się zawieść. Brazylijczyk potrzebował czasu. Drużyna potrzebowała natomiast dawnej energii. SK odpadło w półfinale ESL One New York oraz w półfinale EPICENTER w Moskwie - w obu przypadkach przegrywając z Virtus.pro. Forma z wiosny jeszcze nie wróciła, jednak patrząc na ostatnie występy Brazylijczyków można stwierdzić, że są oni na dobrej drodze. Z okazji obchodzonej rocznicy pozostaje życzyć im jeszcze większej liczby sukcesów. Dopóki na czele drużyny stoi FalleN, dopóty będzie ona znajdować się w światowej czołówce.