Przed PRIDE jeszcze jedno spotkanie w 24. sezonie ESEA Main. Niemniej wczoraj polska formacja bez większych problemów pokonała niemieckie Planetkey Dynamics i już teraz może być pewna gry w ESEA Premier Season 25.
- PRIDE 2:0 Planetkey Dynamics – Mirage 16:11, Train 16:9
Teoretycznie lepszy wynik Jacek "MINISE" Jeziak wraz z kolegami osiągnęli na Trainie. Jednak to na Mirage'u dobitnie pokazali, że prezentują o wiele wyższy poziom niż rywale. Jeszcze w pierwszej połowie, grając po stronie atakującej, Polacy byli w stanie wypracować sobie trzyrundowe prowadzenie, które zresztą do końca tej mapy powiększyli do pięciu punktów. W kolejnej odsłonie tego pojedynku na przerwę schodzili ponownie z wynikiem 9:6, ale tym razem ugranym jako CT. Drużynę z Niemiec stać już było tylko skromną zdobycz w postaci trzech oczek, przez co ostatecznie przegrała ona aż 9:16.
Tym samym PRIDE awansowało do wielkiego finału ESEA Main Season 24. Nie wiadomo jeszcze z kim przyjdzie się w nim zmierzyć podopiecznym Bartosza "Hypera" Wolnego. Ich ostatnim przeciwnikiem zostanie zwycięzca czwartkowego meczu pomiędzy duńskim Tricked Esport a francusko-belgijskim WySix Team.