Swoją działalność niedawno reaktywował ESC Gaming. To nie umknęło uwadze Pawła "innocenta" Mocka, który na Twitterze ujawnił, że niemiecka organizacja nadal jest dłużna jego byłej drużynie pieniądze. Zespół zdołał już odpowiedzieć na zarzuty w specjalnym oświadczeniu.
innocent, SZPERO, mouz, minise i rallen w barwach ESC wystąpili na DreamHack Winter 2014. Jako, że turniej ten miał rangę Major, to w sprzedaży dostępne były naklejki z logo ówczesnego pracodawcy Polaków. Zyski pochodzące ze sprzedaży w całości trafiły na konto organizacji, a ta następnie miała przekazać je zawodnikom. Tak się jednak nie stało.
Paweł Mocek postanowił poruszyć ten temat na forum publicznym i nie musiał długo czekać na odpowiedź organizacji. Z tej dowiadujemy się, że nowi właściciele ESC nie zdawali sobie z tego sprawy i aktualnie próbują wewnętrznie ją wyjaśnić. Polacy zostali zapewnieni, że zarząd dołoży wszelkich starań, by jak najszybciej znaleźć rozwiązanie.
Pełną wersję wydanego przez ESC Gaming oświadczenia można znaleźć tutaj.