T1 padło ofiarą niesprawiedliwego formatu

Play-offy LCK wystartowały w ubiegłą środę. Wtedy też rozegrał się pierwszy pojedynek, w którym udział wzięli gracze kt Rolster i Nongshim RedForce. Niespodziewanie górą byli zawodnicy NS, którzy rozgromili KT 3:0. Następnego dnia w akcji pojawiły się dwie dużo bardziej rozpoznawalne marki. T1 zmierzyło się z Hanwha Life Esports. Doszło zatem do starcia pomiędzy obecnymi mistrzami LCK i obecnymi mistrzami świata. Do tego był to też pierwszy mecz po zmianie toplanerów. I mecz ten był naprawdę widowiskowy. Formacje wymieniały się ciosami, aż wszystko sprowadziło się do decydującej, piątej potyczki. Wydawało się, że tę w garści mają Faker i jego koledzy. HLE jednak odwróciło losy gry i finalnie triumfowało. W efekcie złoci medaliści Worlds 2024 odpadli z rozgrywek i swój kolejny oficjalny mecz zagrają... dopiero podczas drugiej edycji zmagań w Korei.

Po tym spotkaniu pojawiło się wiele komentarzy krytykujących format, jaki mają play-offy zimowej odsłony zawodów. Wszystko dlatego, że brakuje w nich drabinki przegranych. Punktowano, że absurdalne jest to, że doszło do sytuacji, w której albo T1, albo HLE wypada z wyścigu już w pierwszej rundzie, podczas gdy jedna drużyna z pary kt Rolster i Nongshim RedForce ma zapewnione top 4, mimo iż radziły sobie znacznie gorzej w poprzednim etapie.

HLE się nie zatrzymało i pokonało także Gen.G

W ten weekend natomiast rozegrały się dwie kolejne potyczki. Do gry weszły Dplus KIA oraz Gen.G Esports, czyli dwie najlepsze formacje fazy grupowej LCK. Jak się okazało, tylko jedna z nich była górą w swoim spotkaniu. DK, jako że skończyło wcześniejszą część zmagań na pierwszym miejscu, miało prawo wyboru rywala. Zdecydowało się zatem na Nongshim RedForce. I ekipa Heo "ShowMakera" Su poradziła sobie z NS, wygrywając 3:1 i przechodząc tym samym do trzeciej rundy. Dziś natomiast GEN stoczyło bitwę z HLE. Trzeba przyznać, że spotkanie to dowiozło, bo podobnie jak w poprzednim starciu z udziałem Parka "Vipera" Do-hyeona i jego towarzyszy tym razem także wszystko wyjaśniło się dopiero w piątej grze. I teraz także to właśnie formacja 24-letniego strzelca była górą, więc to ona już w najbliższą środę zmierzy się z DK o wejście do finału LCK. Brygada Jeonga "Chovy'ego" Ji-hoona natomiast stawi czoła NS w czwartek o utrzymanie się w walce o tytuł.

Wyniki tego tygodnia LCK:

12 lutego
09:00 kt Rolster 0:3 Nongshim RedForce BO5
13 lutego
09:00 T1 2:3 Hanwha Life Esports BO5
15 lutego
07:00 Dplus KIA 3:1 Nongshim RedForce BO5
16 lutego
07:00 Gen.G Esports 2:3 Hanwha Life Esports BO5

Rozgrywki możecie śledzić na oficjalnych kanałach na Twitchu oraz YouTube, a także u co-streamerów.