Ostatnimi czasy mało słyszymy o MaxFloPlaY. Mogłoby się wydawać, że organizacja przestała działać, ale Sebastian Kiecza - jej właściciel zapewnia, że nie doszło do rozpadu jego zespołu. Reprezentanci MFP wciąż wyjeżdżają na turnieje, także do innych krajów, gdzie zdobywają kolejne sukcesy. Drużyna na razie funkcjonuje po cichu, ale głośniej o niej może być dopiero w 2015 roku.

 

Jeszcze jakiś czas temu MaxFloPlaY prężnie się rozwijało, prezentując nowych sponsorów i partnerów. Zawodnicy organizacji często pojawiali się na turniejach, a także w mediach. Później trochę ucichło, więc można było się domyślać, że to koniec działalności MFP. Tak jednak się nie stało. - Działamy, ale po cichu - zapewnia Sebastian Kiecza, właściciel MFP.

 

Zawodnicy MaxFloPlaY wciąż wyjeżdżają na turnieje - Devil, gracz Tekkena w ostatnich tygodniach był w Berlinie i Rzymie, gdzie pokazał się z dobrej strony. Sekcja Hearthstone występowała we Wrocławiu. Jednak prawdopodobnie dopiero w 2015 roku organizacja zacznie działać, jak wcześniej, pojawiając się w mediach i organizując różne inicjatywy. Właściciel na razie nie zdradza szczegółów planu funkcjonowania.