Dwie mapy - dwie przeciętne połówki SK Gaming po stronie broniącej i (ponownie) świetna gra w ataku. Tak właśnie wyglądał pierwszy ćwierćfinał ESL Pro League Season 5, w którym wspomniana brazylijska formacja wygrała dość pewnie z mousesports.
- SK Gaming 2:0 mousesports - Mirage 16:7, Cache 16:8
Runda otwierająca pierwszy ćwierćfinał padła co prawda łupem graczy mousesports, ale force, w którym SK nie straciło ani jednego zawodnika pozwolił Brazylijczykom na doprowadzenie do remisu. Od tego momentu podopieczni deada zaczęli wychodzić na prowadzenie, robiąc to między innymi poprzez wykorzystanie błędów swojego przeciwnika. Wielkim zmartwieniem europejskiej ekipy był także FalleN, który z AWP siał postrach na całej mapie i miał spory udział w zdobyciu przez swoją ekipę 9 rund w pierwszej połówce. Gracze z Ameryki Południowej raz jeszcze udowodnili, jak dobrzy są w ataku po zmianie stron. W ofensywie SK było prawie nie do zatrzymania, bo oddało swoim oponentom tylko jeden punkt, kończąc mapę wynikiem 16:7.
Na Cache'u to SK wygrało pistole, doprowadzając następnie do wyniku 3:0, ale później inicjatywę przejęło mousesports. Reprezentanci niemieckiej ekipy nie śpieszyli się ze swoimi atakami - woleli zagrać wolniej, a bardziej przemyślanie. To przez pewien czas przynosiło oczekiwany skutek, bo mousesports zdobyło siedem kolejnych rund. Brazylijczycy w końcu znaleźli jednak sposób na obronę i przed przerwą przegrywali tylko 7:8. SK Gaming zaczęło prężyć muskuły, gdy tylko znalazło się w ataku. mousesports nie potrafiło odpowiedzieć na ofensywę rywala niezależnie od tego, w które miejsce decydowali się pójść przeciwnicy. SK Gaming tym razem zwyciężyło 16:8.
Kilkadziesiąt minut dzieli nas od rozpoczęcia drugiego ćwierćfinału ESL Pro League Season 5, w którym zagrają Team Liquid i Team EnVyUs. Mecz będziecie mogli oglądać w ESL.TV Polska, a po aktualne informacje na temat zawodów zapraszamy do naszej relacji tekstowej.