Małe online'owe turnieje to okazja, by małym nakładem sił wygrać całkiem niezłe pieniądze, a przy okazji powalczyć z drużynami z nieco niższych tierów. Nie ma się więc co dziwić, że polskie drużyny tak chętnie biorą udział w tego typu imprezach. Nie inaczej jest także w przypadku UCC Cup, podczas którego zobaczymy w akcji aż cztery formacje znad Wisły.
Najmocniejszą z nich jest oczywiście PRIDE. ESL Wicemistrzowie kraju to najsilniejszy zespół w stawce i główny kandydat do końcowego triumfu, nim on jednak ewentualnie nastąpi Jacek "MINISE" Jeziak i spółka będą musieli stoczyć bratobójczy pojedynek z rodakami z SEAL Esports. Z kolei na Izako Boars czeka rosyjski miks teamasd, w którym próżno szukać znanych nazwisk. Niemniej na tym polskie akcenty się nie kończą, gdyż szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności będzie mieć takie ekipa pod nazwą BYNIE, w której znajdziemy m.in. dwóch byłych zawodników tomorrow.gg – Tomasza „exhiego” Tuszkę i Szymona „JaKu” Maciąga. Ich rywalem będzie Team Spirit Academy.
Wtorkowy harmonogram prezentuje się następująco:
28 listopada | ||||||
16:00 | teamasd | vs | Izako Boars | BO3 | ||
16:00 | Team Spirit Academy | vs | BYNIE | BO3 | ||
16:00 | Team Spirit | vs | LANg0ds | BO3 | ||
16:00 | SEAL Esports | vs | PRIDE | BO3 |
Pierwsza edycja UCC Cup potrwa dwa dni, zaś w jej ramach będzie można wygrać w sumie 2 tysiące dolarów. 1,5 tysiąca przypadnie w udziale zwycięzcy wielkiego finału, zaś wicemistrz zgarnie nagrodę pocieszenia w wysokości 500 dolarów. W momencie pisania artykułu nie było informacji na temat potencjalnych transmisji ze spotkań Polaków.