Przed nami trzecia już edycja EPICENTER, impreza, która zawsze była szczęśliwa dla Virtus.pro. Polacy dwukrotnie docierali bowiem aż do wielkiego finału tychże zawodów, ale jak na razie nie ma pewności czy będą mieli szansę, by dokonać tego po raz trzeci.

Jeżeli Filip "NEO" Kubski i spółka faktycznie na poważnie myślą o zawojowaniu Rosji, to muszą dziś wygrać decydujące spotkanie turnieju o dziką kartę. Wczoraj rodzima formacja zmarnowała pierwszą szansę na awans, dość pechowo przegrywając z HellRaisers, wobec czego całkowicie wyczerpała limit błędów. Druga okazja do promocji nadarzy się już o 9:00, zaś przeszkodą na drodze do niej będą Amerykanie ze Swole Patrol, wśród których znajdują się m.in. byli reprezentanci Cloud9, Ryan "freakazoid" Abadir i Braxton "swag" Pierce.

Gdy omawiany powyżej pojedynek dobiegnie już końca, wystartują właściwe zawody. Zainaugurują je pogrążony ostatnio w kryzysie FaZe Clan oraz ENCE eSports, które powraca do Europy Wschodniej, gdzie całkiem niedawno mogło świętować triumf w StarSeries i-League Season 6. Następnie do gry wejdzie również uważane za jednego z głównych faworytów EPICENTER Natus Vincere. Pierwszym rywalem ekipy Oleksandra "s1mple'a" Kostylieva będzie HellRaisers, czyli beneficjent wspomnianych już wcześniej rozgrywek o dziką kartę.

Wtorkowy harmonogram prezentuje się następująco:

23 października

Dzika karta

09:00 Swole Patrol vs Virtus.pro BO3

Turniej główny

12:00 FaZe Clan vs ENCE eSports BO3
15:00 Natus Vincere vs HellRaisers BO3
19:00 mecz przegranych grupy A BO3

Wszystkie powyższe mecze wraz z angielskim komentarzem obejrzeć będzie można na oficjalnym kanale EPICENTER na Twitchu. Po więcej informacji na temat EPICENTER 2018 zapraszamy do naszej relacji tekstowej.