Do czterech razy sztuka – tak mogą dziś rzec gracze AGO Esports, którzy dopiero w swoim czwartym meczu w 30. sezonie ESEA Mountain Dew League zdołali odnieść pierwsze zwycięstwo. Wyższość zawodników z Polski musiało uznać Unicorns of Love, dla którego był to pierwszy oficjalny mecz w nowej organizacji.
AGO Esports | ![]() |
16 : 6 | ![]() |
Unicorns of Love |
|
(ESEA MDL Season 30 – 2. tydzień) |
|
||
16 | 12 | Overpass | 3 | 6 |
4 | 3 |
Po słabym początku sezonu AGO przystępowało do tego starcia poniekąd z nożem na gardle, bo kolejna porażka mogłaby już na starcie znacznie skomplikować sytuację rodzimej piątki w tabeli. Tym razem jednak Grzegorz "SZPERO" Dziamałek i spółka nie mieli większych problemów ze swoim rywalem, raz po raz odpierając dość niemrawe ataki ze strony Unicorns of Love. Trudno jednoznacznie orzec czy to Polacy grali tak dobrze, czy też Niemcy tak słabo, ale faktem jest, że na przestrzeni całej pierwszej połowy UoL tylko trzy razy skutecznie przełamało defensywę przeciwników, w efekcie przegrywając aż 3:12.
Drugą część pojedynku zainaugurowała pistoletówka, którą swojej ekipie zapewnił Kacper "Kap3r" Słoma. Tym samym przed AGO otworzyła się prosta droga do pierwszej w bieżącej edycji MDL-a wygranej – wystarczyło tylko zachować koncentrację. I chociaż nie obyło się bez problemów, to popularne Jastrzębie i tak bardzo szybko dopięły swego. Co prawda Unicorns of Love starało się jeszcze walczyć, ale niewiele z tego wynikało, bo finalnie to i tak AGO zatriumfowało wynikiem 16:6.
Już za chwilę kolejny mecz, w którym Izako Boars podejmie Sprout Esports – spotkanie to wraz z angielskim komentarzem obejrzeć będzie można na oficjalnym kanale ESEA na Twitchu. Po więcej informacji na temat 30. sezonu ESEA Mountain Dew League zapraszamy do naszej relacji tekstowej: