Pierwsza faza grupowa ESL Pro League niemal dobiegła już końca. Niemal, bo przed nami jeszcze mecze ze zbioru D, w którym znalazło się m.in. Astralis. Lider rankingu HLTV i triumfator dwóch ostatnich Majorów to oczywiście murowany kandydat do pierwszego miejsca i mało prawdopodobne wydaje się, by zawiódł. Chociaż... kto wie?
BIG | vs | HellRaisers | ||
18:20 (BO3) |
Dzień rozpocznie jednak mecz dwóch ekip, które podczas Intel Extreme Masters Katowice 2019 wyraźnie zawiodły. BIG i HellRaisers, bo o nich tu mowa, do katowickiego Majora przystępowały jako legendy, ale bardzo szybko pożegnały się z zawodami, nie włączając się nawet do walki o awans. Wyraźnie lepiej to niepowodzenie znieśli włodarze z Niemiec, bo w podległej im drużynie nie doszło do żadnych zmian. HR natomiast postawiło na rewolucję, angażując aż trzech nowych zawodników oraz wymieniając trenera. Mamy więc do czynienia z zupełnie nową drużyną, która na ten moment jest pewną niewiadomą i dopiero dzisiejsze spotkanie przynajmniej częściowo pokaże nam na co ją stać.
Astralis | vs | ex-3DMAX | ||
22:00 (BO3) |
Wypadałoby napisać coś więcej także o drugim meczu, ale jak tu pisać, gdy naprzeciwko siebie stają absolutny dominator oraz zespół, który nie ma nawet organizacji? Cóż, takie są fakty – duńska piątka, mimo rozczarowującego występu podczas BLAST Pro Series w Miami, nadal wydaje się być lepsza niż cała reszta stawki, podczas gdy jej francuscy rywale po rozstaniu z Teamem 3DMAX nie potrafili znaleźć nowego pracodawcy, a i osiągane przez nich wyniki dalekie były od ideału. Nie ma się więc co czarować – każdy wynik inny niż szybka wygrana Astralis 2:0 będzie zaskoczeniem największego kalibru, ale mało prawdopodobne, by coś takiego faktycznie miało miejsce.
Oba mecze wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można w ESL.TV Polska. Po więcej informacji na temat europejskiej dywizji ESL Pro League Season 9 zapraszamy do naszej relacji.