Cóż za niespodzianka! Najsłabsza do tej pory drużyna występująca w fazie grupowej Mid-Season Invitational zaskoczyła G2 Esports. Phong Vũ Buffalo od samego początku zdominowało mistrzów LEC i bez większych problemów wygrało spotkanie.
Phong Vũ Buffalo | 1:0 | G2 Esports |
Już na starcie ekipa z VCS była w stanie zgarnąć aż sześć zabójstw i po dziewięciu minutach rozgrywki uzyskała ona przewagę trzech tysięcy sztuk złota. Gracze z Tajwanu zdominowali całą mapę i już po kwadransie gry zniszczyli wszystkie zewnętrzne wieże rywala. W osiemnastej minucie zawodnicy PVB mieli na swoim koncie już dziesięć tysięcy złota przewagi. Po zgarnięciu łatwego Nashora Bawoły zdecydowały się na zainicjowanie walki, która nie przebiegła po ich myśli i zakończyła się wymianą trzech za trzech.
Mimo to, przewaga PVB nadal była gigantyczna. W 26 minucie wynosiła ona aż 14 tysięcy złota, dlatego ewentualny powrót do gry wydawał się wręcz niemożliwy. Chwilę później mistrzowie VCS zgarnęli kolejnego Nashora, a ostateczna walka w bazie G2 zakończona pięcioma zabójstwami dla Phong Vũ Buffalo zakończyła rozgrywkę.
Już za chwilę na scenę wyjdą zawodnicy Flash Wolves oraz Teamu Liquid. Rozgrywki możecie oglądać na kanałach Polsat Games na YouTube, Twitchu oraz telewizji. Więcej szczegółów dotyczących Mid-Season Inivtational 2019 znaleźć można w naszej relacji tekstowej.