Filip "NEO" Kubski i jego FaZe Clan zakończyli swoją przygodę w siódmym sezonie Esports Championship Series. Polak i jego nowi partnerzy okazali się słabsi od OpTic Gaming, a porażka ta oznaczała eliminację z piątego tygodnia zmagań w internetowych rozgrywkach.
FaZe Clan | 0 : 2 | OpTic Gaming | ||||||||||||||||||||||||||||
|
(ECS Season 7 – półfinał) |
|
||||||||||||||||||||||||||||
|
||||||||||||||||||||||||||||||
11 | 7 | Vertigo | 8 | 16 | ||||||||||||||||||||||||||
4 | 8 | |||||||||||||||||||||||||||||
10 | 7 | Nuke | 8 | 16 | ||||||||||||||||||||||||||
3 | 8 | |||||||||||||||||||||||||||||
— | — | |||||||||||||||||||||||||||||
Rywalizacja na wybranym przez FaZe Vertigo nie rozpoczęła się po myśli międzynarodowego składu. Na inauguracyjny punkt w tej potyczce NEO i koledzy musieli bowiem czekać aż do piątej potyczki, ale był to zaledwie jednorazowy zryw, po którym sprawy ponownie w swoje ręce wzięło OpTic. Dopiero w momencie, gdy na tablicy widniał wynik 8:2 na korzyść Duńczyków, zespół Polaka wziął się wreszcie do pracy. I to na tyle efektywnie, że do końca pierwszej połowy nie oddał już ani jednego punktu rywalom. Na tym jednak nie koniec, bo FaZe zgarnęło również pierwsze dwa oczka po zmianie stron i finalnie wyszło nawet na prowadzenie. Niestety, ekipa naszego rodaka po chwili mocno spuściła z tonu, co skrzętnie wykorzystała formacja ze Skandynawii. Próby podjęcia jeszcze raz walki o korzystny rezultat przez wielonarodowościową piątkę spaliły jednak na panewce, bowiem ta wkrótce musiała pogodzić się z porażką.
Nieco lepiej zmagania dla FaZe rozpoczęły się na Nuke'u. Nikola "NiKo" Kovač i kompani wyszli wszakże na trzypunktowe prowadzenie, które jednak wkrótce stało się przeszłością, bo rywal błyskawicznie odrobił straty. W miarę upływu czasu sytuacja stała się coraz bardziej wyrównana, a rezultat oscylował wokół remisu. Mimo wszystko na minimalnym prowadzeniu przerwę spędziło OpTic, a zaraz po starcie drugiej połowy zdecydowanie ruszyło do przodu, uciekając wyżej notowanemu przeciwnikowi. Sytuacja drużyny polskiego gracza robiła się nieciekawa, w końcu na jej koncie widniało tylko 8 oczek, kiedy oponenci mieli ich już 13. Wtedy nadszedł chwilowy przełom, bo FaZe zgarnęło trzy punkty z rzędu. To jednak było za mało na świetnie dysponowanego rywala, który niewiele później zakończył grę, triumfując na drugiej mapie 16:10.
To koniec przygody FaZe Clanu w tym sezonie Esports Championship Series Season 7. Nieco wcześniej awans na światowe finały oficjalnie wywalczyło Fnatic, niemniej FaZe również może mieć powody do zadowolenia po piątym tygodniu. Jeśli nic nie ulegnie zmianie, międzynarodowy skład utrzyma miejsce w lidze na kolejny sezon. Po wszystkie informacje na temat ligi zapraszamy do naszej relacji tekstowej.