Dziś Natus Vincere sfinalizowało pierwszy od półtora roku transfer, w wyniku którego do ekipy dołączył Kirill „Boombl4” Mikhailov. Były już członek Winstrike Teamu był łączony z ukraińską organizacją od jakiegoś czasu i jego przenosiny nie były wcale tak wielkim zaskoczeniem. Zaskakiwać może za to co innego.

W opublikowanym przez siebie oświadczeniu Jaroslav Komkov, CEO Winstrike, postanowił bowiem zdradzić nieco zakulisowych spraw. Przede wszystkim potwierdził on to, o czym wcześniej się plotkowało – od kilku miesięcy Mikhailov był obiektem zainteresowania kilku różnych formacji. Jeszcze w lutym 2018 sam zawodnik przyznał wszak, że zwróciło się do niego FlipSid3 Tactics, ale on sam postanowił odmówić. Odmówić nie mógł za to ofercie ze strony Na`Vi, gdyż, jak się okazuje, między Rosjaninem a jego dotychczasowym pracodawcą od dawna istniało porozumienie dotyczące przenosin właśnie do tej konkretnej drużyny.

Rozmowy dotyczące transakcji miały trwać przez dwa dni i w celu ich sfinalizowania Yevhen Zolotarov, CEO Natus Vincere, specjalnie przybył do Moskwy. I chociaż negocjacje nie były wcale proste, to finalnie udało się doprowadzić wszystko do szczęśliwego zakończenia, w wyniku czego Boombl4 stał się, jak twierdzi Komkov, najdroższym esportowcem w historii regionu CIS. Przy okazji Winstrike miało zagwarantować sobie także pewne bonusy za odnoszone przez swojego byłego już gracza sukcesy, a nawet ustalić ewentualną kwotę wykupu, gdyby z jakiegoś powodu Mikhailov zechciał powrócić do poprzedniego zespołu.

Na ten moment wiele wskazuje, że Boombl4 na lanowy debiut w barwach Na`Vi będzie musiał poczekać aż do lipca. Wtedy bowiem startuje ESL One Cologne 2019, w którym, poza rosyjskim graczem i jego nowymi kolegami, udział wezmą również m.in. finaliści ostatniego Majora z Astralis i ENCE.