Od dłuższego czasu zewsząd bombardowani jesteśmy głosami twierdzącymi, iż Majory CS:GO tracą na prestiżu. W rzeczywistości, w której istnieje Intel Grand Slam, a zza rogu wyłania się ESL Pro Tour, trudno się z nimi choć częściowo nie zgodzić. W ten weekend wszelkie narzekania należy odłożyć jednak na bok – uczestnicy fazy pucharowej StarLadder Major Berlin 2019 pozwolili już nam przynajmniej na chwilę zapomnieć o zaniedbaniach Valve (i innych?), a przed nami jeszcze dwa półfinały i wielki finał! Niemiecki “tryptyk” otworzy batalia ENCE z Teamem Vitality Renegades z AVANGAR, czyli batalia dwóch ekip, których obecność w tej fazie rywalizacji jest niemałym zaskoczeniem.
Co łączy bohaterów naszej zapowiedzi? Obie formacje rok rozpoczęły od wygrania swojego regionalnego Minora, co samo w sobie nie było oczywiście osiągnięciem wartym szczególnej uwagi – Antypody i region CIS to w końcu nie Stary Kontynent. Triumfy w Katowicach dały jednak upragnioną przepustkę na turniej najwyższej rangi. Przygodę z polskim Majorem znacznie lepiej rozpoczęło Renegades, które w meczu otwarcia wygrało z... AVANGAR, jednak oba składy i tak pewnie zameldowały się w drugim etapie rywalizacji. Co było dalej? To pamiętamy chyba wszyscy – Aaron "AZR" Ward i spółka po raz pierwszy w historii dotarli do fazy pucharowej wspieranych przez Valve zmagań, choć w niej nie wytrzymali niestety presji i wyraźnie uznali wyższość brazylijskiego MIBR-u. Ekipa Aliego "Jame'a" Djamiego w meczu o awans do play-offów nie podołała natomiast innej rewelacji katowickiego Majora – ENCE – choć piątka ze Wschodu koniec końców i tak wracała do domów w całkiem niezłych nastrojach. Osiągnięty rezultat zapewniał przecież bezpośredni bilet na kolejną imprezę spod szyldu spółki Gabe'a Newella.
fot. StarLadder/Igor Bezborodov |
Wiemy już więc, jak nasi półfinaliści znaleźli się w Berlinie, czas wyjaśnić jednak, co porabiali przez ostatnie miesiące. I nie skłamię, jeśli powiem, że nie było kolorowo. Lokata na podium StarSeries i-League Season 7 zwiastowała dobre czasy dla Renegades, jednak domek z kart runął, gdy problemy wizowe dotknęły Seana „Gratisfactiona” Kaiwaia. Nowozelandczyk wyłączony został z występów w regionalnej fazie ESL Pro League oraz na cs_summit 4, a zespół jeszcze z nim w składzie zawiódł również podczas IEM Sydney – Oczekiwania nałożyły na każdego sporą presję, bo byliśmy tu dla przyjaciół i rodzin, więc każdy chciał dla nich dobrze zagrać – tłumaczył niepowodzenie sam 23-latek.
Gdy Gratisfaction wreszcie na stałe wrócił do akcji, problemy ekipy nie zniknęły jak za dotknięciem magicznej różdżki. Przeciętny wynik w Dallas, ostatnie lokaty w Kolonii, Los Angeles i Chicago – takie rezultaty nie mogły napawać optymizmem fanów Renegades. Wygląda jednak na to, iż podopieczni Aleksandara "kassada" Trifunovicia wakacyjną przerwę wykorzystali w sposób najlepszy z możliwych. Okej, początek Majora Kowbojom nie wyszedł, ale w kontekście dalszego przebiegu turnieju minimalne porażki z NRG i... AVANGAR trudno określić hańbiącymi. Co najważniejsze, postawiona pod ścianą międzynarodowa piątka tym razem wreszcie pokazała dojrzałość mentalną i dokonała reverse sweepu, po drodze eliminując FaZe Clan oraz G2 Esports. A to nie koniec dobrych wieści – w play-offach nie było bowiem powtórki z Katowic, a Justin "jks" Savage wraz z kompanami zdemolowali wręcz ENCE.
AVANGAR wiosnę spędziło natomiast, dzieląc czas między wszelakimi internetowymi rozgrywkami i lanowymi turniejami z cyklu DreamHack Open. Już w kwietniu w Rio de Janeiro w wyjściowej piątce zespołu pojawił się pozyskany z Syman Gaming Sanjar "SANJI" Kuliev, który pomógł swoim kolegom sięgnąć po cenne trofeum. Przystanki w Tours i Jönköping nie poszły jednak po myśli podopiecznych Dastana "dastana" Akbaeva, którzy odbili się także od muru pod sam koniec 7. sezonu Esports Championship Series oraz eliminacji do ESL One Cologne. Tuż przed ostatecznym terminem zgłaszania składów na Majora formacja zdecydowała się więc na kolejną zmianę – z dłuższych wakacji ściągnięto Daurena "AdreNa" Kystaubayeva.
fot. StarLadder/Igor Bezborodov |
I to właśnie na tej postaci chciałbym się teraz skupić – mówimy przecież o zawodniku, który zna już smak triumfu na Majorze. Ba, były gracz FaZe Clanu czy HellRaisers ma też na swoim koncie tytuł MVP takiego turnieju zdobyty oczywiście dwa lata temu w Krakowie. Od porównań do tamtej kampanii Gambit Esports nie da się zresztą uciec – zaczynając od ściągnięcia przez ekipę właśnie AdreNa (Zeusa), kontynuując poprzez czarnego konia (AVANGAR) pokonującego kolejnych faworytów (Team Liquid, G2 Esports, Team Vitality), a kończąc (pół żartem, pół serio) nawet na kształcie sceny głównej w Mercedes-Benz Arenie, o którym mówił przecież sam zainteresowany.
Nie wpadajmy jednak w błędne przekonanie, jakoby w AVANGAR wszystko kręciło się wokół Kystaubayeva. Nadspodziewanie dobrze radzi sobie SANJI, świetnie dysponowany jest przecież Jame, a i Timur "buster" Tulepov wraz z Alexeyem "qikertem" Golubevem nie raz udowodnili już, na co ich stać. Krótko mówiąc, mamy do czynienia z dobrze naoliwioną maszyną, która z pewnością jest w stanie ograć na przykład Renegades. Do pojedynku sprzed kilku dni nie ma już jednak co wracać – w sobotę rywalizacja toczyć się będzie w kompletnie innych warunkach, a jej stawka będzie sto razy większa.
Czego więc możemy się spodziewać? Nauczony bolesnymi doświadczeniami z poprzednich gier nie wskażę swojego faworyta – liczę po prostu, iż obie drużyny znów wzniosą się na wyżyny swoich umiejętności i zapewnią nam widowisko, o którym będziemy pamiętać przez następne miesiące (w końcu następny Major dopiero w maju...). Gdym jednak zechciał wytypować zwycięską piątkę, to pewnie zdałbym się na ślepy los – w wyborze nie pomaga chociażby ranking HLTV, w którym AVANGAR i Renegades zajmują odpowiednio 15. i 16. lokatę. O wszystkim zadecyduje dyspozycja dnia? Nie jest to wcale wykluczone.
Początek meczu już o 15:00. Anglojęzyczna transmisja dostępna będzie na oficjalnym kanale StarLaddera na Twitchu. Z kolei transmisję w języku polskim śledzić będzie można na kanale Piotra „izaka” Skowyrskiego. Po więcej informacji na temat StarLadder Major Berlin 2019 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po kliknięciu w poniższy baner: