Podczas trwającego Majora w Berlinie jedną z najbardziej wyróżniających się formacji jest NRG, które wielokrotnie pokazało się z dobrej strony. Wczoraj na własnej skórze przekonali się o tym zawodnicy Natus Vincere, którzy zostali pokonani przez graczy amerykańskiej organizacji w spotkaniu ćwierćfinałowym.
Krótko po meczu Tarik "tarik" Celik udzielił wywiadu serwisowi HLTV, w którym opowiedział o wadze piątkowej wygranej. – To zdecydowanie było dla nas bardzo istotne zwycięstwo, które wiele o nas mówi. Teraz czuję, że jesteśmy innym zespołem, dzięki czemu sprawy idą znacznie lepiej. Wydaje mi się, że ludzie zaczynają zdawać sobie sprawę, że czas zacząć nas szanować, bo już nie przegrywamy gier w głupi sposób. Jesteśmy teraz nowym zespołem, trenowaliśmy naprawdę ciężko i naprawdę wierzę w tych chłopaków. Myślę, że nasz skład ma duży potencjał i kiedy wszystko zagra, jak trzeba, to staniemy się postrachem całej sceny – mówił 23-latek.
Celik zdecydował się również porównać obecny skład NRG do drużyny Cloud9, której był w przeszłości częścią. – Wydaje mi się, że obecnie jesteśmy lepsi niż kiedyś, bo w Cloud9 byliśmy nieco niekonsekwentni. [...] Sądzę, że gdybyśmy wszyscy zostali w Cloud9, to nadal moglibyśmy być świetnym zespołem, ale wszystko potoczyło się inaczej i obecnie jesteśmy w tym miejscu, w którym jesteśmy. Jestem zadowolony z mojej obecnej drużyny i uważam, że w tym składzie osiągniemy wielkie rzeczy. Tylko to się liczy.
Dziś przed tarikiem i jego kolegami kolejne wyzwanie w postaci półfinału Majora. Mimo wszystko Amerykanin jest pewny swego. – Jeśli chodzi o kolejne mecze, to tak naprawdę nie obchodzi mnie, z kim zagramy, bo wiem, że niezależnie od wszystkiego wygramy tego Majora. Czy tak faktycznie będzie, przekonamy się już o godzinie 18:30. To właśnie wtedy NRG zmierzy się z Astralis w walce o miejsce w wielkim finale StarLadder Major Berlin 2019.