Dzisiaj G2 Esports wprawiło w euforię nie tylko publiczność zgromadzoną w Palacio Vistalegre, ale też wszystkich entuzjastów europejskich rozgrywek League of Legends na najwyższym poziomie. Mistrzowie LEC pokonali DAMWON Gaming i zapewnili sobie miejsce w półfinale Worlds 2019, gdzie już czekało na nich SK Telecom T1. Po wygranej z DAMWON Marcin "Jankos" Jankowski w kilku słowach opowiedział o przebiegu tego meczu i nie tylko.

Spodziewaliśmy się zwycięstwa, bo DAMWON jest trzecim seedem z Korei i nawet mimo tego, że przegraliśmy z Griffin, i tak wiedziałem, że pokażemy jeszcze lepsze League of Legends i że G2 w BO5 jest zupełnie inną drużyną niż w BO1. Nie ujmuję nic graczom DAMWON, byli trudnym przeciwnikiem, mieliśmy spore problemy z domknięciem meczów i w drugiej grze, kiedy mieli znaczną przewagę. Z SKT będzie jeszcze trudniej, bo pokazaliśmy dużo naszych atutów, natomiast oni mniej. (...) Nie mogę się doczekać kolejnego meczu z nimi, ostatni raz graliśmy z nimi na Mid-Season Invitational i wygraliśmy 3:2. Postaramy się to powtórzyć i znowu ich pokonać – oznajmił polski dżungler.

Jankos wyznał również, że scrimy w wykonaniu G2 wyglądają lepiej niż kilka tygodni temu. – Przebudziliśmy się po porażkach z Griffin i teraz każdy z nas stara się jeszcze bardziej podczas treningów. W dzisiejszym meczu z DAMWON wygraliśmy tyle samo gier, co podczas trzech dni scrimów z nimi <śmiech>. To trochę pokazuje różnicę między nami podczas meczów treningowych i występach przed publicznością. G2 jest drużyną, która lepiej radzi sobie na scenie i dlatego możemy rywalizować z każdym. SKT też lepiej radzi sobie na arenie, dlatego nadchodzący mecz będzie trudny. Nie mogę się doczekać – skwitował Jankos.

Całą wypowiedź Jankosa możecie obejrzeć poniżej: