Drogi Philippe’a „Vulcana” Laflamme’a i Dignitas oficjalnie się rozchodzą. Kanadyjski wspierający zdecydował, że będzie kontynuował swoją karierę pod banderą Cloud9, dla którego jest to już drugie wzmocnienie w trwającym okienku transferowym.
Pierwsze informacje na temat możliwych przenosin Vulcana do organizacji Jacka Etienne'a dotarły do nas już wczoraj. Na oficjalne potwierdzenie transakcji, która rzekomo ma opiewać na kwotę półtora miliona dolarów, nie musieliśmy zbyt długo czekać. Wspomniana kwota, po którą działacze Cloud9 potencjalnie sięgnęli do kieszeni, może budzić zdziwienie, wszak Kanadyjczyk nie ma na swoim koncie większych osiągnięć, a w najwyższej klasie rozgrywkowej zadebiutował nieco ponad rok temu.
W nowym zespole Laflamme zastąpi Tristana "Zeyzala" Stidama. Przyszłość dotychczasowego supporta wicemistrzów LCS stoi teraz pod znakiem zapytania, choć według informacji ESPN dołączy on do Evil Geniuses. Pozyskanie Vulcana jest dopełnieniem rewolucji na dolnej alejce Cloud9, za którą oprócz byłego reprezentanta Dignitas odpowiedzialny będzie związany do tej pory z TSM-em Jesper „Zven” Svenningsen.
Tym samym w składzie C9 na przyszły rok pozostają jeszcze trzy wolne miejsca. Sugerując się poprzednimi doniesieniami ESPN Esports, najprawdopodobniej zostaną one obsadzone już przez graczy związanych z organizacją od pewnego czasu – toplanera Erica „Licorice'a” Ritchiego, leśnika Roberta „Blabera” Huanga oraz gracza środkowej alei Yasina „Nisqy'ego” Dinçera.
Aby być na bieżąco z najważniejszymi roszadami wśród czołowych drużyn LoL-a, polecamy śledzić poniższy artykuł: