Maszyna ruszyła, już nic jej nie zatrzyma! Przed nami drugi dzień Intel Extreme Masters Katowice 2020 w CS:GO, który dla niektórych uczestników będzie pożegnaniem ze stolicą Górnego Śląska. We wtorek poznamy także dwóch uczestników fazy pucharowej, tak więc zdecydowanie warto uważnie śledzić dzisiejsze zmagania!
Jako pierwsze na serwerze pojawią się cztery drużyny z grupy B, które wczoraj nie miały okazji rozegrać swojego spotkania. Dzień zainauguruje między innymi pojedynek Teamu Liquid z Virtus.pro, w którym każdy inny wynik niż zwycięstwo północnoamerykańskiej piątki można będzie traktować jako ogromne zaskoczenie. Byli gracze AVANGAR od czasu grudniowego transferu do nowej organizacji zawodzą na każdym kroku i trudno sobie wyobrazić, aby akurat w Katowicach mieli zacząć grać na miarę oczekiwań. O tej samej porze ruszy również konfrontacja MAD Lions z Evil Geniuses, która w teorii powinna dostarczyć więcej emocji. Duńczycy w nowym roku prezentują bowiem całkiem solidną formę, natomiast ekipa Petera "stanislawa" Jarguza zaliczyła falstart na BLAST Premier Spring Series.
Kilka godzin później do gry powrócą zespoły ze zbioru A. O prawo gry przynajmniej w ćwierćfinale imprezy powalczą Astralis i Team Vitality, które otwierającego dnia bez straty mapy odprawiły swoich rywali. Spotkaniu towarzyszyła będzie rywalizacja dwóch wybitnych snajperów – Nicolaia "dev1ce'a" Reedtza oraz Mathieu "ZywOo" Herbauta, który pokonał Duńczyka w wyścigu o tytuł najlepszego zawodnika 2019 roku według HLTV. Równolegle o pozostanie w turnieju będą starały się Cloud9 oraz Ninjas in Pyjamas, czyli zespoły, które muszą zresetować umysły i szybko wykasować z pamięci nieudany początek turnieju. Co ciekawe, będzie to pierwszy historyczny pojedynek pomiędzy obiema formacjami.
CZYTAJ TEŻ: M.in. Astralis, Na`Vi i mousesports o krok od gry w Spodku |
Bliżej wieczoru czeka nas ostatnia seria gier, w której zobaczymy zawodników FaZe Clanu. Międzynarodowy skład wypuścił z rąk triumf nad Natus Vincere, a w konsekwencji spadł do drabinki przegranych, gdzie za jeden błąd płaci się najwyższą cenę. Pierwszą przeszkodą FaZe na całkiem długiej drodze do ćwierćfinału będzie Renegades, które nieco na własne życzenie uległo Fnatic w stosunku 0:2. Drużyna z Antypodów na Inferno prowadziła już 14:6, ale nie umiała zadać decydującego ciosu, za co została brutalnie skarcona. Szwedzcy pogromcy Renegades mogą za to zameldować się już w fazie pucharowej, o ile zdołają zatrzymać Na`Vi, które coraz pewniej czuje się ze swoim najnowszym nabytkiem, Ilyą "Perfecto" Zalutskiym.
Wtorkowy harmonogram prezentuje się następująco:
25 lutego | ||||||
Ćwierćfinał drabinki wygranych grupy B |
||||||
12:00 | Team Liquid | vs | Virtus.pro |
|
||
12:00 | MAD Lions | vs | Evil Geniuses |
|
||
Półfinał drabinki wygranych grupy A |
||||||
15:30 | Astralis | vs | Team Vitality |
|
||
1. runda drabinki przegranych grupy A |
||||||
15:30 | Cloud9 | vs | Ninjas in Pyjamas |
|
||
Półfinał drabinki wygranych grupy A |
||||||
19:00 | Fnatic | vs | Natus Vincere |
|
||
1. runda drabinki przegranych grupy A |
||||||
19:00 | Renegades | vs | FaZe Clan |
|
Wszystkie powyższe mecze wraz z polskim komentarzem oglądać będzie można za pośrednictwem ESL.TV Polska.