Niespodzianki nie było. W derbach brytyjskich organizacji w League of Legends European Championship 2020 Spring lepsze okazało się Fnatic. Pomarańczowo-Czarni zdominowali rozgrywkę od początku do końca z wyjątkiem jednej walki, która nie przebiegła po ich myśli.
EXCEL |
0:1 | Fnatic | ||||||
Expect Renekton |
Bwipo Pantheon |
|||||||
Caedrel Karthus |
Selfmade Gragas |
|||||||
Mickey Ornn |
Nemesis Cassiopeia |
|||||||
Patrik Draven |
Rekkles Kai'Sa |
|||||||
Tore Nautilus |
Hylissang Thresh |
Pierwsza krew została przelana jeszcze przed pojawieniem się stworów, a zabójstwo powędrowało do Zdravetsa "Hylissanga" Ilieva Galabov. Dodatkowo kilka minut później dobra teleportacja na dolną alejkę zagwarantowała kolejną eliminację zawodnikom Fnatic. Pomarańczowo-Czarni zdołali także pokonać Oceanicznego Smoka, a EXCEL odpowiedziało na to Heroldem oraz wieżą na górnej alejce. Martin "Rekkles" Larsson i spółka we wczesnej fazie gry prezentowali się jednak znacznie lepiej, co pozwoliło im na zgarnięcie kolejnych wykluczeń i wypracowanie sobie trzech tysięcy sztuk złota przewagi.
CZYTAJ TEŻ: Finał trzeciego sezonu Ultraligi zostanie rozegrany online |
Pierwsza większa walka przy drugim Heroldzie przebiegła po myśli XL, które odrobiło część strat. Fnatic nie zamierzało jednak spocząć na laurach i odpowiedziało zabójstwami na bocie oraz midzie, które ponownie ustabilizowały stan rozgrywki na korzyść tej ekipy. W 26. minucie wicemistrzowie Europy pokonali czwartego smoka, aby następnie zgarnąć Barona Nashora. Wraz z fioletowym wzmocnieniem zniszczyli oni aż trzy inhibitory. Po wykluczeniu Ki "Expecta" Dae-hana Fnatic bezproblemowo zakończyło rozgrywkę.
W kolejnym starciu Team Vitality podejmie Origen. Więcej szczegółowych informacji na temat wiosennej rundy LEC 2020 znaleźć można w naszej relacji tekstowej: