Trzy ekipy postawiły wczoraj pierwszy krok na drodze do awansu do kolejnego etapu ESL Pro League Season 11. W gronie tym znalazły się m.in. FaZe Clan i Team Liquid, które wygrały swoje mecze. Takiego samego szczęścia nie miał natomiast MIBR.

Drużyna Gabriela "FalleNa" Toledo dopiero co rozstała się ze swoim trenerem i do spotkania przystępowała wspierana przez dotychczasowego menadżera, Ricardo "deada" Sinigaglię. Ten jednak nie pomógł jej w uniknięciu porażki z Liquid, które od pierwszej do ostatniej minuty kontrolowało przebieg starcia. Zespół spod znaku niebieskiego konia prezentował się zwyczajnie lepiej i nie ma przypadku w tym, że na żadnej z dwóch rozegranych map nie stracił więcej niż siedem punktów. Ba, na Duście2 rozgromił nawet swoich południowoamerykańskich rywali 16:2, w czym spora zasługa zdecydowanie najskuteczniejszego na serwerze Keitha "NAFA" Markovica.

CZYTAJ TEŻ:
zews odchodzi z MIBR-u!

Poza Liquid swój mecz w dywizji północnoamerykańskiej wygrało także 100 Thieves, dla którego był to pierwszy pojedynek online od blisko półtora roku. Fakt ten nie przeszkodził jednak drużynie Joakima "jkaema" Myrbostada w zgarnięciu kompletu oczek, ale trzeba też pamiętać, że popularni Złodzieje mierzyli się z najniżej notowanym grupowym przeciwnikiem, czyli Swole Patrol. Byłym reprezentantom eUnited trzeba zresztą oddać, że długimi fragmentami gry walczyli z 100T jak równy z równy, a na decydującym o losach zwycięstwa Inferno mieli szansę na zwycięstwo aż do ostatnich minut, ale na swoje nieszczęście szansy tej nie wykorzystali.

Dość szybkie spotkanie oglądaliśmy natomiast w dywizji europejskiej, bowiem zgodnie z oczekiwaniami FaZe Clan nie dał większych szans przebywającemu obecnie na Starym Kontynencie TYLOO. Tak naprawdę ekipa z Azji tylko momentami stawiała większy opór, ale finalnie nie zdało się to na zbyt wiele. Ale nie mogło w obliczu fantastycznej formy Marcelo "coldzery" Davida – Brazylijczyk był autorem aż 45 eliminacji, które okupił zaledwie 21 zgonami. To w dużej mierze dzięki niemu FaZe na obu mapach, które dane nam było oglądać, straciło w sumie tylko osiemnaście punktów, udanie zaczynając swoją przygodę z bieżącą edycją Pro Ligi.

Komplet czwartkowych wyników prezentuje się następująco:

26 marca

Grupa D

14:00 FaZe Clan 2:0 TYLOO
Inferno 16:10
Mirage 16:8

Grupa C

18:00 100 Thieves 2:1 Swole Patrol
Train 16:19
Vertigo 16:5
Inferno 16:13
22:00 Team Liquid 2:0 MIBR
Overpass 16:7
Dust2 16:2

Po więcej informacji na temat 11. sezonu ESL Pro League zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.