Przed nami przedostatnia kolejka meczów w drugiej fazie grupowej europejskiej dywizji ESL Pro League Season 11. W najlepszej sytuacji przed dzisiejszą serią meczów znajduje się mousesports, które w obecnym etapie rywalizacji oddało swoim rywalom zaledwie jedną mapę.
Oznacza to, że drużyna Finna "karrigana" Andersena może już dzisiaj zapewnić sobie pierwsze miejsce w grupie i bezpośredni awans do finału EPL-a. Międzynarodowy skład nie będzie miał jednak łatwego zadania, ponieważ będzie musiał poradzić sobie z reprezentantami Fnatic. Szwedzki zespół minimalnie przegrał swój wczorajszy mecz przeciwko OG, ale wciąż ma szansę na miejsce w decydującym etapie rywalizacji. Skoro mowa o OG, to przed tą ekipą również niełatwe zadanie. Drużyna Mateusza „mantuu” Wilczewskiego zmierzy się dzisiaj ze składem Astralis, który, tak jak ich dzisiejsi rywale, ma na swoim koncie zaledwie jedno zwycięstwo, i któremu porażka może odebrać szansę na awans do play-offów.
Niemniej ten mecz rozpocznie się dopiero o godzinie 22. Cztery godziny wcześniej na serwerze zmierzą się ze sobą zawodnicy FaZe Clanu oraz Natus Vincere. Międzynarodowy skład z Nikolajem "NiKo" Kovacem nie ma jeszcze na swoim koncie ani jednego zwycięstwa, ale wciąż ma matematyczne szanse na promocję do kolejnego etapu rywalizacji. Faworytem w tym meczu będzie jednak drużyna numer jeden w rankingu HLTV, która chcę się odbić po porażce we wczorajszym meczu przeciwko mouz i zrobić duży krok w kierunku miejsca w fazie pucharowej EPL.
Lista środowych spotkań wygląda następująco:
8 kwietnia | ||||||
14:25 | mousesports | vs | Fnatic | BO3 | ||
18:00 | FaZe Clan | vs | Natus Vincere | BO3 | ||
22:00 | OG | vs | Astralis | BO3 |
Wszystkie mecze wraz z polskim komentarzem oglądać będzie można w Polsat Games. Po więcej informacji na temat 11. sezonu ESL Pro League zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.