Astralis i Sprout wczoraj zapewniły sobie miejsca w ćwierćfinale ESL One Cologne 2020: Online. Dziś do tej dwójki dołączą dwie kolejne formacje – pozostaje jednak pytanie, czy będą to uważane za faworytów G2 Esports i Natus Vincere?

Pierwszą drużyną, która da nam odpowiedź, będzie właśnie Na`Vi. Oleksandr "s1mple" Kostyliev i jego koledzy kilka dni temu rozprawili się z mousesports, chociaż nie obyło się bez problemów na jednej z map. Te nie są wykluczone także w niedzielę, bo Complexity Gaming, chociaż niepozorne, potrafi zaleźć za skórę, o czym przekonał się już Paweł "innocent" Mocek. Wszak to właśnie Polak ze swoim MAD Lions uznali wyższość podopiecznych amerykańskiej organizacji w pierwszej rundzie górnej drabinki. Zresztą także gracze z Europy Wschodniej otrzymali już próbkę umiejętności składu coL, gdy przegrali z nim podczas czerwcowych finałów BLAST Premier Spring.



Milsze doświadczenia ze swoim przeciwnikiem ma za to G2 Esports. Francusko-bałkańska ekipa naprzeciwko Heroic stanęła po raz ostatni w maju przy okazji DreamHack Masters Spring i chociaż musiała się wówczas sporo namęczyć, to finalnie opuszczała serwer z tarczą. Natomiast podczas ESL One Cologne Kenny "kennyS" Schrub i spółka tak naprawdę nie zdążyli się nawet spocić, bo mecz z MIBR-em wyglądał jak spotkanie pierwszoligowca z ekipą z okręgówki. Ale tym razem tak łatwo nie będzie, bo Duńczycy są w o wiele lepszej dyspozycji od Brazylijczyków, co udowodnili w środę rozprawiając się z FaZe Clanem w dwóch mapach.

Niedzielny harmonogram prezentuje się następująco:

23 sierpnia

2. runda drabinki wygranych grupy A

15:00 Complexity Gaming vs Natus Vincere BO3

2. runda drabinki wygranych grupy B

18:30 G2 Esports vs Heroic BO3

Wszystkie mecze wraz z polskim komentarzem oglądać będzie można w Polsat Games. Po więcej informacji na temat europejskiej dywizji ESL One Cologne 2020: Online zapraszamy do naszej relacji.