Już w pierwszej kolejce ESL Mistrzostw Polski Jesień 2020 w CS:GO nie mogliśmy narzekać na brak emocji. Na koniec premierowego tygodnia zmagań debiutujące w tym sezonie Wisła All in! Games Kraków oraz Izako Boars rozegrały naprawdę ciekawy dwumecz. Lepiej wspominać go będą Wiktor "mynio" Kruk i spółka, którzy najpierw nieznacznie wygrali bitwę na Trainie, a następnie odwrócili losy meczu na Inferno, doprowadzając w ostatecznym rozrachunku do remisu.

Izako Boars 13 : 16 Wisła All in!

(1.  kolejka ESL Mistrzostw Polski)
13 7 Train 8 16
6 8

W mecz zdecydowanie lepiej weszła Biała Gwiazda, której gracze uzbierali kilka oczek z rzędu. Spora w tym zasługa Grzegorza "SZPERO" Dziamałka, który w trzeciej rundzie w pojedynkę ograł nomen omen... trzech rywali. Przewaga Wiślaków szybko jednak stopniała – to efekt skoordynowanych działań Izako Boars w defensywie. Dziki wyszły nawet na prowadzenie, lecz Wisła All in! nie zamierzała przespać reszty spotkania. W przerwie to podopieczni Mariusza "Loorda" Cybulskiego mieli więcej powodów do zadowolenia, bo prowadzili jednym punktem, a za chwilę czekało ich przejście do obrony. Tym razem celniej z pistoletów strzelało wprawdzie IB, jednak gracze Bartosza "Hypera" Wolnego spuścili z tonu, gdy przeciwnika stać było na karabiny. Potem wynik długo oscylował wokół remisu, lecz ostatecznie nie skończyło się na podziale punktów. Ostatnie słowo, podobnie jak i pierwsze, należało bowiem do reprezentantów krakowskiego klubu.

Aktualne informacje o ESL Mistrzostwach Polski znajdziesz w naszej relacji:


Wisła All in! 15 : 15 Izako Boars

(1. kolejka ESL Mistrzostw Polski)
15 3 Inferno 12 15
12 3

Na Inferno w początkowej fazie gry pewniej czuło się Izako Boars, raz za razem wykorzystując luki w szykach obronnych przeciwnika. Wiślacy wyraźnie nie radzili sobie pod kątem indywidualnym – na plus wyróżniał się jedynie Patryk "ponczek" Wites. Najnowszy nabytek Białej Gwiazdy dwoił się i troił, ale długo nie mógł liczyć na pomoc ze strony kolegów. Nic więc dziwnego, iż IB konsekwentnie budowało swoją przewagę. Nim zdążyliśmy mrugnąć okiem, przy logo Dzików w górnej części ekranu pojawiła się dwucyfrowa liczba. Tuż przed zmianą stron drużyna Mateusza "TOAO" Zawistowskiego prowadziła aż 12:3, lecz z wymiany ciosów po pistoletówce górą wyszła Wisła All in! Zwycięski marsz triumfatorów pierwszej mapy trwał już przez kilka minut, gdy w końcu Izako Boars zdobyło się na reakcję. Ta okazała się jedynie pojedynczym zrywem, który nie zmienił obrazu gry. Grzegorz "jedqr" Jędras oraz jego kompani dalej niwelowali swe straty i zbliżyli się do IB na dystans zaledwie jednego oczka. Wtedy nastąpiło kolejne przełamanie podopiecznych Hypera, którzy zapewnili sobie co najmniej remis. I koniec końców tym właśnie remisem musieli zaspokoić swój głód zwycięstw. Piękny comeback Wisły zapewnił jej czwarty punkt w ligowej tabeli.

Kolejne mecze dopiero w poniedziałek. Obecny układ tabeli, szczegółowy harmonogram i wszystkie inne informacje dotyczące ESL Mistrzostw Polski Jesień 2020 znajdziecie w naszej relacji tekstowej.