Wszystko ma swój koniec, zarówno te przyjemne rzeczy, jak i mniej miłe. Do tych pierwszych należała seria zwycięstw Polaków na Worlds 2020, ale i ją czekał kres. Dziś Rogue Oskara "Vandera" Bogdana i Kacpra "Inspireda" Słomy musiało uznać wyższość DAMWON Gaming po dość jednostronnym starciu. To oznacza, że zespół naszych rodaków spada na drugą lokatę w grupie B, którą będzie współdzielił ze zwycięzcą następnego meczu mistrzostw świata.

Rogue
1:0 DAMWON Gaming
Finn
Gangplank
Nuguri
Lulu
Inspired
Hecarim
Canyon
Graves
Larssen
Syndra
ShowMaker
Sylas
Hans sama
Kalista
Ghost
Ashe
Vander
Taric
BeryL
Pantheon

Tuż po upływie trzeciej minuty oglądaliśmy pierwszą krew przelaną na Finnie "Finnie" Wiestålu. Z każdą kolejną minutą DAMWON Gaming powiększało swoją przewagę w złocie i choć Rogue w końcu wyszło na prowadzenie w zabójstwach, to po upływie kwadransa gracze DWG mieli w swoich sakiewkach trzy i pół tysiąca złota więcej, w dużej mierze dzięki zniszczeniu zewnętrznych wież na midzie i topie. Jakby tego było mało, to również mistrzowie Korei Południowej zdobyli dwa pierwsze smoki żywiołów, będąc znacznie bliżej Duszy Smoka Górskiego.

Stan zabójstw nie ulegał zmianie przez bardzo długi czas, a DAMWON ciągle przybliżało się do wygranej, niszcząc wieże i zgarniając kolejne smoki. Po pół godziny gry śmierć Emila "Larssena" Larssona pozwoliła DWG skierować się na Nashora i mimo próby kradzieży w wykonaniu Kacpra "Inspireda" Słomy bestia trafiła na konto Koreańczyków. Ci nie zamierzali już dłużej bawić się z rywalami w kotka i myszkę i po natarciu dolną aleją dopełnili dzieła zniszczenia.

Dziś w akcji zobaczymy również czwartego z Polaków walczących o mistrzostwo świata. Oskar "Selfmade" Boderek i jego Fnatic dziś około 15:00 podejmą LGD Gaming. Transmisja z tego spotkania będzie standardowo dostępna na kanałach Polsat Games, a po więcej informacji dotyczących Worlds 2020 zapraszamy do naszej relacji tekstowej: