Letnie zmagania w ligach regionalnych League of Legends powoli kierują się ku finiszowi. Wczoraj oficjalnie zakończyły się play-offy Esports Balkan League oraz PG Nationals. Co ważne, zarówno na Bałkanach, jak i we Włoszech triumfowały zespoły z Polakami w składzie. Mistrzem EBL zostało Zero Tenacity Wojciecha "Wojtusia" Świdra oraz Kacpra "Nahovskyego" Merskiego, a we włoskich rozgrywkach ponownie górą był Sebastian "Sebekx" Smejkal i jego Macko Esports.

Kolejny reverse sweep w wykonaniu Z10

W walce o mistrzostwo ligi bałkańskiej doszło do bratobójczego pojedynku pomiędzy wspomnianym już Zero Tenacity a Crveną Zvezdą z Szymonem "Kanną" Kawęckim na czele. Początkowo seria układała się po myśli polskiego leśnika, bowiem jego ekipa wysunęła się na dwupunktowe prowadzenie. Warto zaznaczyć, że podopieczni Nahovskyego niespełna tydzień wcześniej byli w podobnych opałach w meczu z Split Raiders, gdzie również mieli nóż na gardle. Jak się ostatecznie okazało, historia zatoczyła koło, a Wojtuś i spółka wygrali trzy kolejne potyczki, tym samym triumfując w całej batalii.

Dzięki temu zwycięstwu Z10 nie tylko zostało nowym mistrzem EBL, ale ponadto zagwarantowało sobie udział w European Masters od razu w głównej części imprezy. Kanna natomiast nie ma co się smucić, gdyż on i jego towarzysze również zagrają na najbliższej edycji turnieju, aczkolwiek wystartują już w play-inach.

Status mistrza Włoch zachowany

W międzyczasie odbywał się również finał PG Nationals, w którym Macko Esports zmierzyło się z Outplayed. Przeciwnik Sebekxa pokonał we wtorkowy wieczór Axolotl Michała "Roisona" Dubiela i awansował do finału włoskich zmagań. Pierwsze trzy potyczki były bardzo zacięte i zwykle o ich rezultacie zaważała jedna walka. Dopiero czwarte starcie pokazało, iż to właśnie drużyna polskiego środkowego bardziej zasługuje na złoty medal rozgrywek.

Sebekx już drugi split z rzędu został mistrzem Włoch, dzięki czemu ponownie pominie etap play-in European Masters. W zeszłej odsłonie turnieju formacja Polaka zakończyła swój udział w imprezie na etapie grupowym. Wszyscy jednak pamiętamy, że to właśnie Macko Esports pokrzyżowało plany Illuminar Gaming o wyjściu ze zbioru. Koniec końców Smejkalowi i spółce również się to nie udało, bowiem to mousesports szczęśliwie wydostało się z koszyka C.