Pierwszy dzień głównego turnieju European Masters 2021 Summer dobiegł końca. I choć dla zdecydowanej większości fanów z Europy najważniejsze są wyniki reprezentantów danego regionu lub narodowości, to nawet ci, którzy nie kibicują nikomu, również nie mogą narzekać na brak emocji. Praktycznie każde spotkanie toczyło się w szybkim tempie, nie zabrakło zwrotów akcji, comebacków, był też (swego rodzaju) backdoor. Kibice drużyn z Polski dziś otrzymali natomiast słodko-gorzki wieczór, aczkolwiek patrząc czysto na liczbę Polaków w wyjściowej piątce, powodów do radości jest nieco więcej.

Falstart AGO ROGUE, Anorthosis Famagusta o włos od wygranej

Fazę grupową głównego turnieju rozpoczęły drużyny z grupy A, a wśród nich m.in. AGO ROGUE. To właśnie akademia Łotrzyków wystąpiła w meczu otwarcia, a jej rywalem było Misfits Premier, gdzie w składzie możemy znaleźć aż czterech naszych rodaków – nawet więcej niż w wyjściowej piątce brązowych medalistów Ultraligi. I choć przez większość meczu prowadzili mistrzowie La Ligue Française de League of Legends, to po walce w 25. minucie AGO ROGUE zgarnęło Barona i mogło przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Mogło, ale Króliki okazały się zbyt silne – decydujący teamfight miał miejsce kilka minut później w dolnej rzece i po unicestwieniu RGO formacja Lucjana "Shlatana" Ahmada zapisała pierwszy punkt na koncie. Więcej o tym meczu możecie przeczytać poniżej.

CZYTAJ TEŻ:
Misfits Premier z udanym wejściem w EU Masters. AGO ROGUE bez punktów

W drugim dzisiejszym meczu Polaków już nie zobaczyliśmy, ale emocji na pewno nie zabrakło. Mimo że w pojedynku UCAM Esports Clubu z Anorthosis Famagustą to zespół z Hiszpanii był faworytem do wygranej, reprezentanci greckiej ligi pokazali pazur i po dwudziestu pięciu minutach to oni byli bliżej wygranej. Jednak kilkadziesiąt sekund później na ANO czekał pogrom – świetne wejście w wykonaniu Julesa "Hantery" Bourgeoisa zakończyło się śmiercią czterech zawodników Anorthosis oraz Baronem dla UCAM. Fioletowe wzmocnienie kompletnie wyrównało sytuację na mapie, a walka w 31. minucie była gwoździem do trumny ANO w tym spotkaniu. UCAM uciekło spod topora i po pierwszym dniu zmagań zajmuje ex aequo z Misfits Premier pierwsze miejsce w grupie A.

Zespół delorda wygrywa; LeQu bohaterem IHG

Po zakończeniu rywalizacji w grupie A akcja przeniosła się do zbioru oznaczonego literą C. Na początek do walki stanęły HMA Fnatic Rising, gdzie głównym trenerem jest Paweł "delord" Szabla, oraz BIG z Dawidem "Melonikiem" Ślęczką na pozycji toplanera. W przeciwieństwie do poprzednich spotkań to było bardzo jednostronne – zwłaszcza w pierwszych dwudziestu minutach. Po szybko zdobytym Nashorze przez akademię czarno-pomarańczowych różnica w złocie wzrosła do blisko siedmiu tysięcy i wydawało się, że koniec BIG jest blisko. Formacja Melonika nie zamierzała jednak wywiesić białej flagi i po kilku wygranych walkach kolejny comeback wisiał w powietrzu, lecz ostatecznie nic z tego nie wyszło. FNCR zachowało zimną krew i po unicestwieniu rywali w bitwie o Duszę Smoka nic już nie stało na drodze podopiecznych delorda do wygranej.

Mecz numer cztery został rozegrany pomiędzy Illuminar Gaming oraz Zero Tenacity Wojciecha "Wojtusia" Świdra i Kacpra "Nahovsky'ego" Merskiego. Po względnie wyrównanym starcie reprezentanci Bałkanów coraz lepiej kontrolowali przebieg wydarzeń i zanosiło się na powolny koniec Illuminar w tym meczu. Gdy jednak obie drużyny zaczęły koncentrować się na Nashorze, Z10 zaczęło popełniać bardzo kosztowne błędy, a splitpush w wykonaniu Kamila "LeQu" Rosika zakończył się zniszczeniem jednej z wież przy Nexusie. Na tym toplaner IHG nie poprzestał i gdy już razem z kompanami zaczęli napierać wszystkimi alejkami ze wzmocnieniem Nashora, to właśnie on w chwili opresji zdecydował się postawić wszystko na jedną kartę i teleportując się tuż pod rdzeń wrogiej bazy, samodzielnie dopełnił dzieła zniszczenia. Więcej o tym spotkaniu przeczytacie poniżej.

CZYTAJ TEŻ:
Splitpush kluczem do wygranej. Illuminar z pierwszym zwycięstwem na EU Masters

Cinkrof liderem grupy D, Sebekx i Czekolad walczą o pierwszą wygraną

Na koniec dzisiejszych meczów do boju ruszyły formacje z grupy D, gdzie znajdują się m.in. Karmine Corp Jakuba "Cinkrofa" Rokickiego, Macko Esports Sebastiana "Sebekxa" Smejkala oraz mousesports Pawła "Czekolada" Szczepanika i Jakuba "bezuma" Iwanickiego. W pierwszym spotkaniu tego zbioru Sebekx i jego Macko podjęli Vodafone Giants, serwując nam niesamowite widowisko. Mimo lepszego startu w wykonaniu Gigantów błędy ze strony Doğukana "113" Balciego nie dawały jego drużynie się rozwinąć i z czasem MCK zaczęło kontrolować wydarzenia na Summoner's Rifcie. Dużą rolę odegrał nie tylko Nasus w rękach Sebekxa, ale też Seraphine Gustava "Bushy'ego" Schwerdfegera. Po drugiej stronie w świetnej dyspozycji był Amadeu "Attila" Carvalho, lecz na słowa uznania bez wątpienia zasługuje też Ismael "Miniduke" Martínez Cortés. Używając wykradzionego wrogiej Seraphine ultimate'a przeciwko Macko hiszpański midlaner rozstrzygnął na dobre ciągłe pobojowisko, dając swojej drużynie Nashora na wagę zwycięstwa.

W ostatnim poniedziałkowym spotkaniu obrońcy mistrzowskiego tytułu z KCORP stanęli w szranki z mousesports. Choć historie oraz same składy obu drużyn zwiastowały najbardziej zacięte widowisko, to paradoksalnie otrzymaliśmy jedno z najbardziej jednostronnych – jeśli nie rzeczywiście najbardziej jednostronne. Myszy miały swoje momenty, zwłaszcza w początkowej fazie, ale gdy już KC się rozkręciło, Czekolad i spółka nie mieli wiele do powiedzenia. Po utracie Barona MOUZ znalazło się pod ścianą i obrócić losów rozgrywki już nie zdołało. Tuż po upływie pół godziny gry ekipa Cinkrofa dopięła swego i po pierwszym dniu prowadzi w grupie D razem z Vodafone Giants.

Wyniki wszystkich dzisiejszych meczów EU Masters 2021 Summer:

30 sierpnia
16:30 Misfits Premier 1:0 AGO ROGUE BO1
17:30 Anorthosis Famagusta Esports 0:1 UCAM Esports Club BO1
18:30 BIG 0:1 HMA Fnatic Rising BO1
19:30 Illuminar Gaming 1:0 Z10 ESHARK BO1
20:30 Macko Esports 0:1 Vodafone Giants BO1
21:30 Karmine Corp 1:0 mousesports BO1

Sytuacja w grupie po pierwszym dniu zmagań:

Grupa A Grupa B
# Drużyna M W P # Drużyna M W P
1. Misfits Premier 1 1 0 1. Movistar Riders 0 0 0
1. UCAM Esports Club 1 1 0 2. PDW 0 0 0
3. AGO ROGUE 1 0 1 3. PENTA 1960 0 0 0
3. Anorthosis Famagusta 1 0 1 4. Tricked Esports 0 0 0
Grupa C Grupa D
# Drużyna M W P # Drużyna M W P
1. Fnatic Rising 1 1 0 1. Karmine Corp 1 1 0
1. Illuminar Gaming 1 1 0 1. Vodafone Giants 1 1 0
3. BIG 1 0 1 3. Macko Esports 1 0 1
3. Zero Tenacity 1 0 1 3. mousesports 1 0 1

Kolejne emocje w ramach European Masters już jutro od 16:30. Na początek PENTA 1860 podejmie Movistar Riders, a następnie swój pierwszy mecz w historii organizacji w EUM rozegra PDW, czyli mistrz Polski. Rywalem zespołu Adriana "Odiego11" Kruka będzie Tricked Esport. Około dwie godziny później w akcji zobaczymy też srebrnych medalistów Ultraligi z Illuminar Gaming, a ich rywalem będzie prowadzone przez delorda Fnatic Rising. Na koniec do walki raz jeszcze staną ekipy z grupy D – w okolicach 20:30 mousesports zmierzy się z Macko Esports, a drugi dzień fazy grupowej zwieńczą Vodafone Giants oraz Karmine Corp. Pełny harmonogram i więcej informacji dotyczących tej edycji EU Masters znajdziecie w naszej relacji tekstowej: